Julia Dylewska wzięła udział w siódmej edycji "Love Island". Piękna blondynka nie miała problemu ze znalezieniem pary. Mimo to po jakimś czasie została jedyną na wyspie miłości singielką. Pewnego wieczoru postanowiła dobrowolnie odejść z programu, nie widząc dla siebie szansy na odnalezienie wybranka. Widzowie nie spodziewali się takiego obrotu sprawy, gdyż zazwyczaj uczestnicy trzymają się programu rękami i nogami, by dotrwać do finału. Tym krokiem Julia zdobyła olbrzymią sympatię fanów, którzy przenieśli się do internetu i teraz tam obserwują, co słychać w życiu ich ulubienicy. Ostatnio była uczestniczka miłosnego show zapozowała z mamą. Uroda jest uderzająca.
Julia jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Po programie utrzymuje kontakt m.in. z Beatą, z którą ostatnio wrzucała zdjęcia i nagrania na Instagram. Niedawno spotkała się ze swoją mamą, a wspólnym zdjęciem pochwaliła się internautom. Na wspólnym kadrze wyglądają jak siostry. Mają podobny kolor włosów oraz oczu.
Tęskniłam! Moja mamusia - napisała Julia.