Więcej aktualnych informacji ze świata show-biznesu przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Chyba nikomu nie trzeba specjalnie tłumaczyć, że basen i sprzęt elektroniczny nie idą ze sobą w parze. Na własnej skórze przekonała się o tym koleżanka popularnej streamerki. Kobieta wraz ze sprzętem elektronicznym wpadła do wody. Cała sytuacja odbyła się podczas prowadzonej na żywo transmisji internetowej.
Dziewczyny miały właśnie rozpocząć transmisję na żywo, gdy doszło do nieoczekiwanego incydentu. Jedna z nich w niewłaściwy sposób usiadła na krześle, które ustawione było za blisko krawędzi basenu. W efekcie wpadła do wody razem z laptopem, który trzymała na kolanach. Koleżanka natychmiast przybyła z pomocą i pomogła jej uporać się ze wszystkim. Sytuacja bardzo rozbawiła internautów.
No nieźle, chyba czas na nowego laptopa!
Mega zabawne! Mogła nie brać laptopa do basenu - napisali internauci.
Z pewnością dla obu pań była to konkretna nauczka na przyszłość, żeby nie korzystać ze sprzętu elektronicznego w pobliżu wody. Patrząc na to nagranie rzeczywiście trudno nie pohamować śmiechu. W tym przypadku akurat nikomu nic złego się nie stało. Mogło to się jednak skończyć się dużo gorzej, ponieważ laptop podłączony był do prądu. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyny będą musiały, zainwestować w nowym komputer.
Millie Milles jest popularną brytyjską infulencerką. Dziewczyna oprócz prowadzenia transmisji na platformie Twitch ma również popularne konto na TikToku i Instagramie. Być może basenowa wpadka jej koleżanki przysporzy jej jeszcze więcej fanów.