Lech Wałęsa od lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Już w 2008 roku w Teksasie przeszedł operację wszczepienia rozrusznika serca, a w 2021 r. musiał poddać się kolejnej interwencji, gdy jeden z przewodów urządzenia uległ uszkodzeniu. Oprócz chorób serca, były prezydent od dwóch dekad walczy z cukrzycą, która w przeszłości doprowadziła go m.in. do hospitalizacji z powodu stopy cukrzycowej. Niedawno doszła operacja barku, która zamiast przynieść ulgę, sprawiła, że codzienne życie polityka stało się jeszcze trudniejsze.
Lech Wałęsa w niedawnej rozmowie z "Super Expressem" nie ukrywał, że ostatnie tygodnie były dla niego wyjątkowo trudne. Po niedawnej operacji barku były prezydent nie odczuwa ulgi, a wręcz przeciwnie. Ból, który towarzyszy politykowi, jest tak silny, że chwilami nie może go znieść. "Miałem ścięgna pourywane, no źle było z tym barkiem, tragicznie. Ale jakbym wiedział, że to tak będzie bardzo bolało teraz, to bym się nie zgodził na żadną operację! Strasznie boli, nie można wytrzymać z bólu teraz" - wyjawił wyraźnie podirytowany Wałęsa. Okazuje się, że dolegliwości, jakie towarzyszą byłemu prezydentowi, są tak silne, że nie pomagają na nie nawet leki. "Biorę jakieś tabletki na ból, ale one jakoś słabo działają. Gdybym był niewierzący, to bym się zastrzelił. Tak bardzo boli" - przyznał rozgoryczony polityk.
Lech Wałęsa na początku lipca znalazł się w placówce medycznej, o czym poinformował swoich obserwatorów, publikując zdjęcie z opisem. "Dzięki Bogu, jeszcze raz się udało" - wyjawił. Na zdjęciu widzimy byłego prezydenta leżącego w szpitalnym łóżku. Pod postem szybko pojawiła się lawina komentarzy z życzeniami powrotu do zdrowia. "Dużo zdrowia panie prezydencie", "Wszystko się ułoży. Niech pan szybko wraca do formy" - pisali zaniepokojeni fani. Głos zabrała także osoba z bliskiego otoczenia polityka. "Ze zdrowiem pana prezydenta wszystko w porządku. Przebywa obecnie w jednym z warszawskich szpitali. Przeszedł zabieg, który planował na inny termin, ale najwidoczniej zaszła potrzeba, żeby wykonać go teraz. Dzisiaj nie opuści szpitala" - przekazał tajemniczy informator w rozmowie z Interią.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!