• Link został skopiowany

Lech Wałęsa wylądował w szpitalu. Były prezydent choruje na cukrzycę

Lech Wałęsa niepokojącą informację przekazał w facebookowym poście. Polityk przyznał, że po raz kolejny w tym roku znalazł się w placówce medycznej. O powodach hospitalizacji mówi dyrektor biura byłego prezydenta RP Marek Kaczmar.
Lech Wałęsa
Fot. Lech Wałęsa/Facebook

Ostatni wpis Lecha Wałęsy zasmucił wielu internautów. Były prezydent w mediach społecznościowych przyznał, że znowu trafił do szpitala. Wyznał też, co jest przyczyną hospitalizacji.

Zobacz wideo Lech Wałęsa - czy ma sobowtóra?

Lech Wałęsa w szpitalu. "Stopa cukrzycowa"

Lech Wałęsa od wielu lat zmaga się z cukrzycą i to właśnie powikłania związane z tą chorobą sprawiły, że polityk musiał natychmiast udać się do placówki medycznej.

I znowu w szpitalu, stopa cukrzycowa - czytamy na profilu byłego prezydenta.

Wałęsa w komentarzach spotkał się z ogromnym wsparciem ze strony internautów. Na polityka spłynęły życzenia zdrowia i szybkiego powrotu do domu. Pod postem serdeczne słowa napisało wielu polityków oraz artystów.

Marek Kaczmar zabrał głos w sprawie stanu zdrowia Lecha Wałęsy

Na temat stanu zdrowia wypowiedział się dyrektor biura byłego prezydenta RP Marek Kaczmar. Mężczyzna przyznał, że rano Wałęsa czuł się całkiem nieźle, a nawet brał udział w spotkaniu z młodzieżą. Z czasem sytuacja się pogorszyła. Obecnie polityk przebywa na badaniach, jego stan jest stabilny.

Rano szef miał jeszcze spotkania z młodzieżą. Potem nieco gorzej się poczuł. Pogłębiły się problemy ze stopą cukrzycową i szybko trzeba było zadziałać. Prezydent przechodzi badania. Pewnie pierwsze wyniki będą jeszcze dzisiaj, a jutro pozostałe. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Szef jest twardzielem i jesteśmy dobrej myśli, choć choroba nie wybiera - powiedział Marek Kaczmar.

To już drugi w tym roku pobyt Lecha Wałęsy w szpitalu. Pierwszy raz w placówce musiał zostać na dłużej w marcu tego roku. Przechodził wtedy wymianę baterii w rozruszniku serca. Były prezydent po zabiegu doszedł do siebie w tempie ekspresowym, miejmy nadzieję, że tak będzie i tym razem.

Więcej o: