Ostatnio w mediach zrobiło się głośno o dwóch dziennikarzach stacji TVN Turbo, którzy zostali oskarżeni o gwałt. Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, 30 czerwca prokuratura skierowała już akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Katowicach. Do zdarzenia, o którym mowa, miało dojść w 2024 roku. Wtedy to Adam K. i Patryk M. mieli poznać cztery kobiety w jednej z katowickich restauracji, a następnie z dwiema z nich rzekomo przenieśli się do wynajętego apartamentu na dalszą część imprezy. Tam rzekomo miało dojść do przestępstwa, które zostało już zgłoszone przez znajomą kobiet. "Obaj mężczyźni odpowiedzą za gwałt. Pokrzywdzonymi są dwie kobiety w wieku 26 i 34 lat" - potwierdziła szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice Północ - Joanna Sagan. Jeden z oskarżonych prezenterów jakiś czas temu rozstał się z żoną, ale para nie ma jeszcze rozwodu. Kobieta zabrała głos.
Jak na razie obaj oskarżeni o gwałt dziennikarze nie przyznają się do winy i czekają na sprawiedliwe rozwiązanie sprawy przez sąd. Byłą partnerką jednego z oskarżonych o gwałt mężczyzn jest znana stylistka i kostiumografka Kaja Śródka, która z relacji z Patrykiem M. na syna Teodora. Dziecko pary przyszło na świat w 2014 roku i byli partnerzy mają ze sobą kontakt (chodzi o sprawy związane z opieką nad synem). Kiedy w mediach pojawiły się doniesienia o domniemanym przestępstwie, Śródka unikała komentowania sprawy. Na profilu stylistki w mediach społecznościowych 6 lipca pojawił się nowy post, w którym wyjaśniła, dlaczego unika zaangażowania w tę sprawę.
Czasem siła polega nie na tym, co się mówi, tylko na tym, co się świadomie przemilcza. Nie jestem częścią tej historii, która dziś rozgrywa się publicznie. I nie mam potrzeby, by w niej uczestniczyć – choć miałabym do tego wszelkie podstawy
- podkreśliła.
W dalszej części publikacji Kaja Śródka podkreśliła, że dla niej najważniejsze jest dobro jej syna i właśnie z tego względu nie angażuje się w komentowanie medialnych doniesień. "Na chwilę obecną zdecydowałam się milczeć, nie dlatego, że nie wiem. Milczę, bo wiem więcej, niż mówię. I chcę, by mój syn żył z dala od szumu, domysłów i medialnych rozgrywek. Moje priorytety są niezmienne: spokój, stabilność i bezpieczeństwo mojego dziecka. Dziękuje wam za tak wiele wiadomości, słów wsparcia i ciepła. Jestem ogromnie wdzięczna" - podsumowała.