• Link został skopiowany

Bardowska z "Rolnik szuka żony" w szoku po powrocie z urlopu. "Jestem załamana"

Ania i Grzegorz z "Rolnik szuka żony" wybrali się ostatnio na urlop do Grecji. Para w końcu wróciła do ukochanego domu i nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła na miejscu.
Ania Bardowska
YouTube

Ania i Grzegorz Bardowscy to para z drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony". Rolnik zgłosił się do programu w poszukiwaniu partnerki i bardzo szybko zauroczył się w Ani. Dziś uczestnicy matrymonialnego show TVP tworzą szczęśliwe małżeństwo i wspólnie prowadzą życie na wsi, gdzie wychowują dwójkę dzieci, Liwię i Jana. Para, która na co dzień zaabsorbowana jest licznymi obowiązkami, postanowiła udać się na urlop do Grecji, aby zregenerować się przed kolejnymi wyzwaniami. Spędzili udane wakacje za granicą. Nie spodziewali się tego, co została po powrocie do domu.

Zobacz wideo Kamila Boś w końcu jedzie na upragnione wakacje. Wybrała egzotyczny kierunek

"Rolnik szuka żony". Ania i Grzegorz niemile zaskoczeni po powrocie do Polski. "Nie wierzę"

Ania i Grzegorz Bardowscy jeszcze podczas słonecznego wypadu z dziećmi zaczęli rozmyślać nad pracą na gospodarstwie i planami na najbliższy okres. Para nie ukrywała, że już nie może doczekać się powrotu mimo że dzieci doskonale bawiły się podczas urlopu rodziców. "Dzieci nie chcą wracać, Grzesiek myślami już na gospodarstwie (żniwa, soja, chwasty w burakach), a ja zastanawiam się, jak warzywa w ogrodzie, może na szybko dorobię jeszcze trochę dżemów z truskawek, ogórki – chilli i kiszone. I najważniejsze – chcę już przytulić naszą kudłatą przyjaciółkę" - napisała w mediach społecznościowych Ania. Kiedy para w końcu dotarła do domu, okazało się, że ostatnie dni upałów spowodowały ogromne szkody w ogrodzie. Część roślinności nie wytrzymała wysokich temperatur. W emocjonalnej relacji opublikowanej w mediach społecznościowych rolniczka podzieliła się swoim żalem.

Lawenda coś pięknego, ale coś się nam stało z trawnikiem. Jezu, załamana jestem. Jak wypaliło, nie wierzę

- oznajmiła Ania.

"Rolnik szuka żony". Ania zatrudniła ekipę do swojego ogrodu. "Walczą z nawodnieniem"

Para od razu po powrocie z Grecji zabrała się do działania. Rolniczka poinformowała, że zdecydowała się na profesjonalną pomoc i zainstalowanie odpowiedniego systemu nawadniania, aby uniknąć podobnych rozczarowań w przyszłości. "Działa u nas ekipa od ogrodu. Pan tam walczy z nawodnieniem, żeby woda tutaj dolatywała w takich dniach jak ostatnio. Kiedy tak praży słońce" - podsumowała.

Więcej o: