24 lutego swoją premierę miał reportaż "Taka twoja uroda. Jak endometrioza niszczy życie Polek" autorstwa Magdy Łucyan i Katarzyny Górniak. Produkcja przyciągnęła uwagę Hanny Lis, która sama zmaga się ze wspomnianą wyżej chorobą. Dziennikarka opowiedziała swoją historię, z której wynika, że na właściwą diagnozę musiała czekać 23 lata.
Prezenterka w komentarzu zamieszczonym pod filmem koleżanki z branży zdradziła, że jej droga do poznania właściwej diagnozy była wyjątkowo długa i trudna. "Po drodze kpiące uśmieszki i docinki lekarzy (histeryczka) i dwie ciąże, które prawie straciłam. Na końcu poważna operacja (laparotomia) w 2008 roku (wtedy nie robili jeszcze endoskopowo)" - pisała. Lis podkreśliła, że i tak miała szczęście, bo ostatecznie udało jej się zostać mamą. Dziennikarka zwróciła uwagę, że edukacja w zakresie endometriozy jest wyjątkowo ważna. "Uświadamianie i szukanie specjalistów od endometriozy, gdy (nawet lekarskie sławy) powtarzają ci 'taka twoja uroda'". Na końcu podziękowała koleżance za nagłośnienie problemu. "Teraz ty dajesz wsparcie i siłę innym dziewczynom! Brawo i serdeczne gratulacje".
Pod koniec roku Lis wybrała się na urlop do Stanów Zjednoczonych. Podróż rozpoczęła od wizyty w Miami. Na Instagramie opublikowała serię zdjęć, na których widać różne lokalizacje miasta. Dziennikarka postanowiła podzielić się również z internautami kilkoma przemyśleniami. Zaczęła od tego, że nie jest przekonana, czy pokocha to miasto. "Bo Miami, moim zdaniem, można tylko kochać albo szczerze nienawidzić" - pisala Lis "Nigdzie indziej nie widziałam takiego nagromadzenia kiczu na metrze kwadratowym. A jednak poddaję się powoli jego urokowi. Kicz został tu podniesiony do rangi sztuki. I to działa" - relacjonowała. Dziennikarka nie mogła się też oprzeć wrażeniu, że nie znalazła się w Miami, a w jednej z warszawskich dzielnic. "Pierwsze wrażenie z plaży w Miami Beach - Ursynów. Drugie - fajny ten Ursynów nad Atlantykiem" - skwitowała krótko.