Daria Ładocha to jedna z gwiazd TVN, którą znamy między innymi z "Azja Express". Pasjonatka kuchni tajskiej znalazła w stacji przyjaciół, a wśród nich Tomasza Jakubiaka, którego darzyła wyjątkową sympatią. Wspierała go do samego końca - niestety kucharz zmarł 30 kwietnia 2025 po zmaganiach z nowotworem jelita i dwunastnicy. Ładocha postanowiła przemówić po pogrzebie kucharza.
Ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka odbyło się 13 maja 2025 roku w Kościele pw. św. Ignacego w Warszawie. Przyjaciele i rodzina uszanowali wolę zmarłego, która polegała na tym, aby przyjść na pogrzeb w kolorowych ubraniach. Nie zabrakło podczas ceremonii poruszających mów pożegnalnych, zaprzyjaźnionych gwiazd TVN, w tym Darii Ładochy, która zabrała głos po pochowaniu przyjaciela. Wstawiła uśmiechnięte zdjęcie z Michelem Moranem oraz przyjaciółką. Podpisała je wymownie. "Jakoś z wami łatwo się to wszystko znosi" - zaznaczyła Ładocha, nawiązując do utraty przyjaciela.
Chwilę po ogłoszeniu tej druzgocącej wiadomości, Ładocha napisała w social mediach o tym, co przeżywała, kiedy dowiedziała się o stracie przyjaciela. Przypomniała następnie fanom historię znajomości z Jakubiakiem. "Od środy nie wiem, co napisać i co powiedzieć. Nie jestem w stanie wstawić zdjęcia takiego. Po prostu nie sądziłam, że tak się sprawy ułożą i wierzyłam w ten cud do samego końca. Wiem, że Tomek byłby na mnie wściekły, że rozpaczam, ale rozpaczam. Był, jest i będzie zawsze moim przyjacielem" - zaczęła Ładocha. "Sześć lat temu w majówkę pomagał mi pożegnać mojego ojca, a potem, sześć lat później, życie tak się potoczyło. Jedno jest pewne, jego miłość do gotowania, miłość do ludzi, do młodych ludzi pozostanie" - uzupełniła, wspominając o kolejnym bolesnym przeżyciu. "Jeszcze przed finałem jego ukochanego programu postanowiłam z Nelką i Idą, że nakręcimy parę filmików takich edukacyjnych, żeby połączyć pokolenia w kuchni, starszych i młodych i żeby posłuchać tych młodych, jakie mają problemy. Nagrać takie filmiki, które mieliśmy zacząć publikować od jutra, bo pierwszy jest dla maturzystów. Bo życie musi toczyć się dalej i wiem o tym doskonale, ale to, że jest trudno — no jest. Gdziekolwiek jesteś, bądź zawsze z nami" - zakończyła.