11 lipca Justin Bieber zaskoczył swoich fanów, po ponad czterech latach wydając nowy album. Jak się okazało, "Swag" to nie tylko muzyczna niespodzianka, ale i otwarte wyznanie - o trudach małżeństwa, presji sławy i nadziei, która mimo wszystko nie gaśnie.
W piątek, 11 lipca, ku zaskoczeniu fanów, na platformach streamingowych pojawił się nowy album Justina Biebera zatytułowany "Swag". Wśród 21 premierowych utworów szczególnie wyróżnia się "Walking Away", który internauci na platformie X określili jako najszczerszy i najbardziej nietypowy w całej dyskografii Biebera. W utworze tym 31-latek przyznaje, że jego związek z Hailey Bieber przechodzi trudne chwile. Śpiewa o byciu "bezbronnym", o "kamieniach rzucanych w plecy" i o tym, że ich cierpliwość została wystawiona na próbę. "Dziewczyno, lepiej przestańmy, zanim powiemy jakieś bzdury (...) Myślę, że lepiej będzie, jeśli po prostu zrobimy sobie przerwę / I przypomnimy sobie, czym jest łaska" - możemy usłyszeć w utworze. Mimo to Justin zapewnia, że nigdzie się nie wybiera. "Byłaś moim diamentem / Dałem ci pierścionek / Złożyłem ci obietnicę. Powiedziałem ci, 'Zmienię się'" - kontynuował Bieber w tym samym utworze.
W równie emocjonalnym utworze "Daisies" Justin Bieber wraca do symboliki dziecięcej gry "kocha - nie kocha". "Powiedziałaś 'Na zawsze', kochanie, czy miałaś to na myśli, czy nie?" - pyta, szukając jasności w relacji. Dodaje jednak słowa zrozumienia i akceptacji. "Jeśli potrzebujesz czasu, po prostu się nie spiesz / Kochanie, rozumiem, rozumiem, rozumiem" - słyszymy.
Mimo to para wydaje się trzymać razem. Hailey Bieber tuż po premierze płyty męża opublikowała zdjęcia billboardu promującego "Swag" na Times Square, a także pokazała zrzut ekranu świadczący o tym, że zasłuchuje się w nowej muzyce Biebera. CZYTAJ TEŻ: Hailey chce uciszyć plotki o kryzysie w związku z Bieberem. Spójrzcie na te zdjęcia. Szok