• Link został skopiowany

Anna Popek próbowała randkować przez aplikację. Szybko pożałowała swojej decyzji

Anna Popek po latach samotności postanowiła poszukać miłości przez aplikację randkową. Jak sama mówi, szybko przekonała się, że ten świat jest pełen powierzchownych relacji i fałszywych intencji.
Popek próbowała randkować przez aplikację. Szybko pożałowała swojej decyzji
Fot. KAPIF

Anna Popek, choć od lat jest obecna w mediach, to rzadko kiedy wypowiada się publicznie na temat swoich spraw prywatnych  Dziennikarka, obecnie związana z TV Republika, trzyma swoje sprawy sercowe z dala od kamer i nagłówków. Choć była już w kilku poważnych związkach, żaden z nich nie okazał się tym na całe życie. 

Zobacz wideo Radosław Majdan wspomina: "Pierwszy pocałunek z Małgosią, to było rażenie piorunem" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]

Anna Popek korzystała z aplikacji randkowych. Odpowiedzi nie były warte jej czasu

Po rozwodzie z Andrzejem Popkiem, do którego doszło w 2011 roku, prezenterka próbowała jeszcze dwukrotnie ułożyć sobie życie - najpierw z Konradem Komornickim, a potem z Tomaszem Krupą, fotografem. Obie relacje zakończyły się jednak rozstaniem. Jakiś czas po tych trudnych doświadczeniach Popek postanowiła znaleźć miłość za pomocą aplikacji randkowej. Jak wyznała w rozmowie z "Na Żywo" taki sposób poszukiwania wybranka szybko ją do siebie zniechęcił. "To nie dla mnie. Tutaj trzeba się wykazać sprytem i intuicją, bo wiele osób szuka tylko przelotnych znajomości. Poza tym jest to wyjątkowo absorbujące. Cały czas trzeba odpowiadać na pytania o hobby, pracę, wakacje. To absurdalne i męczące" - wyjawiła dziennikarka.

Ralph Kamiński ostro odpowiedział Annie Popek. Zarzucił jej brak tolerancji

W kwietniu 2024 roku Ralph Kamiński opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz ze znajomym w liturgicznych szatach, co wywołało falę krytyki, między innymi ze strony Anny Popek. Dziennikarka w rozmowie z Plejadą określiła fotografię jako "żenującą" i zasugerowała, że artysta poszukuje rozgłosu poprzez prowokację. Kamiński postanowił odnieść się do słów prezenterki, nie kryjąc swojego rozczarowania jej oceną. Na Instagramie artysta opublikował wideo, w którym zwrócił się do Popek publicznie: "Nikt nigdy czegoś takiego nie robiłem, ale postanowiłem powiedzieć stop..." - rozpoczął. - "Pani zachowania są od wielu lat żenujące i kompletnie niezrozumiałe dla mnie, ponieważ, podaje pani publicznie, że jest pani osobą wierzącą i katoliczką, a to, co pani reprezentuje sobą od wielu lat, będąc w mediach kiedyś rządowych, które zajmują się szczuciem ludzi, obrażaniem ludzi… Brakiem tolerancji ludzi innych ras, innych orientacji jest dla mnie kompletnym zaprzeczeniem wiary, katolicyzmu, chrześcijaństwa!" - podsumował artysta. 

Więcej o: