Weronika Rosati urodziła się w Warszawie, ale postanowiła rozkręcać swoją karierę poza granicami Polski. Zamieszkała w Kalifornii i zagrała w znanych produkcjach. Widzowie mogli oglądać ją m.in. w "Supernatural", "True Detective" oraz "NCIS". Niedawno aktorka ogłosiła, że rozpoczęła pracę nad "tajnym" projektem, którego częścią ma być prawdziwa legenda kina. Nic więc dziwnego, że ostatnio większość czasu Rosati spędzała na planie filmowym. Zobowiązania zawodowe muszą niestety odejść na razie na bok. Aktorka przekazała swoim fanom przykrą informację.
Aktorka poinformowała, że niespodziewanie zmarł jej ukochany pies. "Czemu psy żyją tak krótko? Nie było mnie tu kilka dni, bo poza planem filmowym dotarła do mnie bardzo przykra wiadomość, że nasz piesek Taylor nagle zachorował i niestety nie żyje" - pisała. Na koniec dodała rozczulający cytat Brigitte Bardot. "Pies zadaje ból tylko wtedy, gdy umiera". W tym trudnym czasie Rosati mogła liczyć na wsparcie swoich fanów. "Tulę mocno", "Bardzo mi przykro. Też mam swoją psinkę i bardzo boję się tej chwili", "Tak... za krótko. Mam żałobę po swoim. Ściskam, wiem, jaki to ból", "Wyrazy współczucia - to zawsze tak boli gdy musimy się z nimi pożegnać" - pisali.
Córka Rosati, jako że urodziła się w Ameryce i mieszka w Ameryce, mówi przede wszystkim w języku angielskim. "Chodzi do amerykańskiej szkoły, ale w weekend chodzi do polskiej. Zależało mi na tym, żeby miała trochę kontakt i z polskim i z dziećmi, żeby uczyła się historii, czytania, pisania. Ale głównym jej językiem jest angielski" - tłumaczyła Pomponikowi. Aktorka nie kryła oburzenia, kiedy dowiedziała się od portalu, że wiele osób krytykuje ją za takie podejście. "Skoro mieszkam w Stanach, moje dziecko urodziło się i wychowuje w Stanach, no to chyba logiczne, że jej głównym językiem będzie angielski. To jest śmieszne, że są jakieś kontrowersje" - tłumaczyła.
Zaledwie kilka dni temu Rosati wrzuciła zdjęcie z Elisabeth, która jak się okazuje, właśnie skończyła drugą klasę. "Moja mała absolwentka. Elizabeth ukończyła drugą klasę zarówno w swojej amerykańskiej, jak i polskiej szkole - gratulacje kochanie" - pisała dumna.