Elżbieta Romanowska na każdym kroku podkreślała, jak ważna jest dla niej relacja z mamą. Pod koniec ubiegłego roku fani prezenterki wstrzymali oddech. "Kochani, moja najwspanialsza mama wraz z lekarzami, którzy będą ją operować, stacza dziś największą i najważniejszą walkę. Jeśli mogę was prosić - wyślijcie w ich kierunku pozytywną energię, pomódlcie się lub pomyślcie o nich przez chwilę z intencją: 'Będzie dobrze!'" - apelowała wówczas Romanowska. Od tego czasu na jej profilu pojawiało się coraz mniej wpisów. Teraz prowadząca "Nasz nowy dom" przekazała kolejne smutne wieści.
Ostatni czas w życiu prezenterki był wyjątkowo trudny. "I chociaż moje serce rozpadło się na kawałki, łkając cichutko każdego dnia, staram się uśmiechać, dostrzegać cudownych ludzi, którzy dają mi siłę każdego dnia, doceniać promienie słońca, dzięki którym łatwiej mi wstawać i mierzyć się z każdym kolejnym dniem. Bardzo wam dziękuję za waszą troskę i słowa wsparcie i za ten czas, który potrzebowałam, by skupić się na naszej rodzinie" - pisała w marcu.
3 czerwca Romanowska wrzuciła kolejną relację, która z pewnością zasmuciła jej fanów. Na czarnym tle umieściła trzy emotikony złamanych serc. W następnym kafelku dodała zdjęcie swojej mamy - uśmiechniętej i wystrojonej od góry do dołu w kwiaty. "Mamuś, królowo kwiatów i serników, spoczywaj w pokoju" - napisała krótko.
Początki Romanowskiej w "Nasz nowy dom" nie należały do najłatwiejszych. W kryzysowych sytuacjach pomagała jej mama. Zdarzały się momenty, w których Romanowska wraz z całą ekipą pojawiała się w rodzinnym domu, skąd wszyscy wychodzili najedzeni i ugoszczeni. "Tylko ty potrafisz nakarmić u nas w domu całą obsadę teatralną czy telewizyjną i jeszcze zapakować wszystkim na wynos np. swoje słynne pierogi. Tylko ty potrafisz przyjechać z blachami pełnymi serniczka na budowę, by nas wesprzeć i byśmy nie opadli z sił" - pisała prezenterka w poście opublikowanym z okazji Dnia Matki.