• Link został skopiowany

Lis komentuje wybory prezydenckie. Mówi o odklejeniu warszawskich "elit"

Hanna Lis zaskoczyła wyznaniem. Dziennikarka w poruszającym wpisie w sieci zwróciła się z apelem do Karola Nawrockiego.
Lis komentuje wybory prezydenckie. Zwróciła się z apelem do Nawrockiego
Fot. KAPIF

W niedzielę, 1 czerwca, Polki i Polacy udali się do urn w drugiej turze wyborów prezydenckich. Wynik głosowania był niepewny do końca. Ostatecznie Karol Nawrocki zdobył 50,89 proc. głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc. poparcia. 

Zobacz wideo Ukraina zaniepokojona wygraną Nawrockiego. "Przed nami trudny czas"

Hanna Lis komentuje wybory. Nie zabrakło gorzkich słów w kierunku lewicy 

Hanna Lis odniosła się do wyników wyborów prezydenckich i zwycięstwa kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. W emocjonalnym wpisie dziennikarka w pierwszej kolejności zwróciła się do lewicowych partii. Gwiazda, cytując głośne słowa Adama Michnika z 2015 roku, dała znać, że nie jest zadowolona z ich działań w trakcie kampanii. "Okazuje się, że można 'potrącić ciężarną zakonnicę na pasach' aż dwukrotnie. A to (...) świadczy o trwającym nadal, solidnym odklejeniu warszawskich 'elit' od reszty Polski. Proponuję więcej Gombrowicza czytać, żeby Polskę zrozumieć i próbować ją zmieniać (...). Mniej mickiewiczowskiego romantyzmu, więcej żeromskiego pozytywizmu" - wyznała. Lis w swoim wpisie nawiązała także do "Ludzi bezdomnych" Stefana Żeromskiego. Dziennikarka wykorzystała cytat do krytyki kampanii Koalicji Obywatelskiej. Zasugerowała, że Lewica powinna wyciągnąć wnioski z przegranej i postawić na inne twarze, bo w przeciwnym razie może zupełnie wypaść z politycznej gry. Gwiazda oceniła również ugrupowanie Szymona Hołowni, wskazując, że brak jedności i walka między partiami doprowadziły do zwycięstwa innego obozu. Przy okazji dziennikarka zdecydowała się na docenienie zaangażowania w kampanię przez Małgorzatę Trzaskowską

Hanna Lis w zaskakującym wyznaniu. Złożyła życzenia Karolowi Nawrockiemu i wezwała do jedności

W dalszej części swojego wpisu Lis pogratulowała Nawrockiemu, apelując o odbudowanie wspólnoty w podzielonym społeczeństwie. Dziennikarka podkreśliła, że niezależnie od politycznych sympatii, Polska potrzebuje dziś jedności, a nie dalszych podziałów. "Jedziemy dalej, wszyscy na tym wozie zwanym Polską. Nie ma co się obrażać na werdykt wyborców. Trzeba wyciągać wnioski. A ludzi mówiącym dziś, że wygrali 'debile', 'kibole', czy 'Polska B', odsyłam do punktu pierwszego tego "listu". Bo pycha kroczy przed upadkiem. Właśnie jesteśmy tego świadkami. Prezydentowi Karolowi Nawrockiemu gratuluję wygranej i życzę, aby miał chęć i determinację, by skleić nasz naród. Bo naród podzielony to naród słaby. Ściskam was wszystkich. Po obu stronach "barykady". I życzę nam, aby w końcu runęła" - wyznała Lis.  

Więcej o: