Maria Góralczyk to aktorka, która ma na koncie role w wielu znanych produkcjach telewizyjnych. Widzowie mogli oglądać ją m.in. w "BrzydUli", "Bellissimie", "Jeszcze raz" oraz "Pierwszej miłości". Dużą rozpoznawalność przyniosła jej także rola pielęgniarki Beaty w serialu "Na dobre i na złe". Mimo sporych osiągnięć Maria Góralczyk zrezygnowała z bywania na salonach i całkowicie zniknęła ze świata show-biznesu. Obecnie spełnia się w innej branży, o czym opowiedziała w programie "Dzień dobry TVN".
Maria Góralczyk opowiedziała w śniadaniówce o swojej pracy. Jest współwłaścicielką agencji, która zajmuje się sprzedażą nieruchomości. Oferuje m.in. luksusowe domy, działki oraz mieszkania. - Zajmujemy się sprzedażą nieruchomości premium. W show-biznesie już byłam, już swoje tam zrobiłam i ustąpiłam miejsca młodszym. To tak trochę wygląda - powiedziała na antenie. Góralczyk zdecydowanie nie żałuje zmiany profesji. Jak się okazuje, może pochwalić się wielkim osiągnięciem, czyli sprzedażą najdroższego domu w Polsce. Portal swiatseriali.interia.pl przekazał, że cena luksusowej rezydencji wynosiła około 50 milionów złotych.
W dalszej części rozmowy Maria Góralczyk wspomniała o swojej karierze w telewizji. Przyznała, że do show-biznesu trafiła przypadkiem. - Nie miałam rodziców, którzy mnie odprowadzali na castingi, bo chcieli, żeby córka teraz była w telewizji. U mnie zawsze to się działo na zasadzie, że ktoś mnie gdzieś zauważył - powiedziała. Góralczyk otworzyła się także na temat przykrych komentarzy, z którymi zmagała, pracując w branży filmowej. Wytykano jej m.in. to, że nie jest absolwentką szkoły aktorskiej. - Dużo niefajnych rzeczy o sobie słyszałam - a to nie ta dykcja, a to coś tam. Cały czas ktoś mi przytykał. (...) Jak jest człowiek starszy, to przestaje słuchać i robi swoje - skwitowała Maria Góralczyk w programie "Dzień dobry TVN".