Serial "Ranczo" zadebiutował w 5 marca 2006 roku na antenie TVP1, szybko zdobywając ogromną popularność. Dziesięć sezonów oraz film "Ranczo Wilkowyje" na stałe wpisały się w historię polskiej telewizji. Choć od zakończenia serialu minęła już dekada, to niedawno ujawniono, że twórcy pracują nad powrotem kultowej produkcji, tym razem jednak w nieco innej odsłonie. W rozmowie z Plejadą reżyser Wojciech Adamczyk zdradził, że tym razem "Ranczo" może powrócić w formie słuchowiska.
Przez lata emisji "Rancza" na ekranie pojawiło się wielu aktorów, którzy są wspominani przez fanów produkcji do dziś. Warto tutaj wspomnieć o Cezarym Żaku, który wcielił się w rolę w dwóch skonfliktowanych braci bliźniaków - proboszcza Piotra Kozioła i wójta Pawła Kozioła oraz o Marcie Lipińskiej, która zagrała gospodynię proboszcza, znaną jako Michałowa (tu zobaczycie, jak dziś wygląda: Żak dodał zdjęcie z Michałową z "Rancza". Nie poznacie jej!). Jedną z gwiazd produkcji była także Anna Stępień, która jako dziewczynka wcielała się w postać Kaśki Solejuk - córki Kazimiery i Macieja Solejuków. Co ciekawe, pomimo obiecującej kariery, po zakończeniu pracy na planie "Rancza" młoda aktorka nie zdecydowała się jednak na kontynuowanie artystycznej drogi. 28-letnia dziś Stępień skupiła się na zdobywaniu wykształcenia. Studiowała na pięciu uczelniach - m.in. na SGGW, Uniwersytecie Warszawskim, Akademii Leona Koźmińskiego, a także na uniwersytetach w Bolonii i Pradze. Na temat szczegółów życia serialowej Kasi Solejuk jednak niewiele wiadomo, ponieważ bardzo chroni swoją prywatność.
24 stycznia Marta Lipińska gościła w "Pytaniu na śniadanie", gdzie poruszono temat ewentualnej kontynuacji kultowego serialu. Aktorka rozwiała jednak wszelkie wątpliwości, jasno dając do zrozumienia, że powrót Rancza w znanej widzom formie nie jest możliwy. - "Ranczo" nie może już nigdy wrócić, bo tak wielu ludzi odeszło - wyznała Lipińska. - "Kusego" (Pawła Królikowskiego - red.) nie ma, nie ma naszego realizatora Włodzimierza Głodka. Wiele ludzi pyta: "A kiedy będziecie kontynuować?", "A dlaczego nie robicie dalej, myśmy tak kochali ten serial, a teraz tylko te powtórki oglądamy". No tak, ale trudno wszystkim tłumaczyć, że tyle osób nie żyje" - dodała.