• Link został skopiowany

Tomasz Jakubiak zaapelował do fanów. "Nic mi w tej chorobie już nie pozostało"

Tomasz Jakubiak opublikował na InstaStories kolejną relację. Kucharz korzystał ze słonecznej pogody, spędzając czas na świeżym powietrzu. Przy okazji zwrócił się do fanów z prośbą.
Tomasz Jakubiak
Instagram/tomasz_jakubiak

Tomasz Jakubiak kilka miesięcy temu poinformował, że zmaga się z rzadkim nowotworem. Od tamtej pory regularnie relacjonuje na Instagramie walkę z chorobą. W połowie stycznia kucharz wrócił z leczenia w Izraelu. Juror "MasterChefa Nastolatki" jest w stałym kontakcie z fanami. Ostatnio zwrócił się do nich z nietypową prośbą.

Zobacz wideo Dorota Szelągowska o braku Tomasza Jakubiaka w "MasterChef Nastolatki". Stacja bardzo się postarała

Tomasz Jakubiak zwrócił się do fanów: Mam nadzieję, że pomożecie mi

Tomasz Jakubiak pomimo trudnych chwil nie traci pogody ducha. Słoneczną niedzielę spędził na świeżym powietrzu. Kucharz wybrał się z wizytą do przyjaciół. - Wpadłem dzisiaj do przyjaciółki na kiełbaskę z grilla, bo ładna pogoda, więc moje akumulatorki się inaczej ładują. (...) Kopara mi opadła, bo miejsce jest przepiękne, przecudne. Jest w środku lasu, jest przepiękny staw - opowiadał na InstaStories. Znajomi jurora są właścicielami miejsca, w którym organizowane są różnego rodzaju warsztaty, między innymi kulinarne. Jakubiak postanowił wykorzystać okazję, aby wypromować biznes przyjaciół.

Mam nadzieję, że pomożecie mi, chociaż podacie dalej. Nic mi w tej chorobie już nie pozostało, przynajmniej chwilowo. Pracować nie mogę, więc będę pomagać moim przyjaciołom

- apelował do swoich obserwujących, oprowadzając ich wirtualnie po obiekcie.

Tomasz Jakubiak przekazał nowe informacje na temat stanu zdrowia. "Nie chciałbym was tutaj zmylić"

Tomasz Jakubiak na bieżąco informuje fanów o swoim stanie zdrowia. Okazuje się, że jego ostatnie relacje utwierdziły niektórych w przekonaniu, że kucharz już jest zdrowy. Juror "MasterChefa Nastolatki" postanowił wyprowadzić jednak z błędu. - Wszyscy najbardziej się zachwycają się moją opalenizną, a to dlatego, że codziennie rano siedzę na tarasie, wypatruję słoneczka i faktycznie mnie trochę złapało. Słoneczko też powoduje ten uśmiech na mojej twarzy. Nie chciałbym was tutaj zmylić, że ja już jestem zdrowy, bo tak niektórzy piszą, że wszystko już u mnie jest okej, więc po co cały czas pokazuję jakieś szpitale. Nie jest absolutnie okej, bywają dni takie i takie - mówił na InstaStories.

Więcej o: