• Link został skopiowany

Józefowicz wspomina trudny moment w karierze: Środowisko potraktowało nas szorstko

Janusz Józefowicz pojawił się wraz z Nataszą Urbańską w "halo tu polsat". Para wyjawiła, jakie mają plany z okazji 35-lecia "Metra". Reżyser wspomniał o trudnych momentach w trakcie kariery.
Janusz Józefowicz
Fot. KAPIF.pl

W 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie premierę miał kultowy polski musical "Metro", który Janusz Józefowicz stworzył wraz z Januszem Stokłosą i siostrami Miklaszewskimi. W styczniu przyszłego roku minie dokładnie 35 lat od premiery. Spektakl jako pierwszy polski musical, miał również premierę na Broadwayu. Józefowicz wraz z żoną, Nataszą Urbańską, opowiedzieli, jakie mają plany na okrągłą rocznicę "Metra". Reżyser wyjawił również prawdę o zagranicznej premierze. 

Zobacz wideo Maria Tyszkiewicz o pracy u Janusza Józefowicza. "Bywały ciężkie momenty"

Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska planują 35-lecie "Metra". To będzie petarda?

Reżyser wspomniał o przygotowaniach do premiery "Metra". - 35 rocznica będzie w styczniu przyszłego roku. To był taki finał przygody fantastycznej, ta premiera. Udało się zebrać młodych ludzi, którzy pokazali, jak rozumieją teatr, jak można być pełnym pasji, pełnym energii, jak można dać z siebie wszystko - opowiadał Józefowicz. Urbańska marzyła o byciu gimnastyczką, ale koleżanka namówiła ją na pójście na casting do musicalu. - Koleżanka łyżwiarka z klasy zabrała mnie na casting do "Metra". Ja nie wiedziałam, że w ogóle coś takiego istnieje - mówiła aktorka.

Małżonkowie wyjawili, że na okrągłą rocznicę musicalu planują prawdziwą bombę! Fani "Metra" z pewnością będą zachwyceni. - Chcemy najpierw zrobić dokument, potem serial ośmioodcinkowy i ekranizację samego spektaklu na 35-lecie 'Metra' - dowiedzieliśmy się w śniadaniówce Polsatu. - Film daje możliwość zapisania najlepszych wykonań raz na zawsze. I to jest fantastyczne. Wydaje mi się, że to jest naturalna taka droga. (...) W związku z jubileuszem mamy taki plan. Chcemy zrobić dokument, mamy dosyć dużo fajnych materiałów dokumentalnych. Chcemy zrobić serial o powstawaniu 'Metra' - wyjawił Józefowicz. 

Dokument już jest uruchomiony. Jeżeli chodzi o ten ośmioodcinkowy serial, to jesteśmy w fazie wstępnej, na razie, scenariusza, ale chcemy zamknąć tę fazę do wiosny. I rozpocząć castingi latem, i znowu dać szansę młodym ludziom

- opowiadał dyrektor artystyczny teatru Studio Buffo. 

Janusz Józefowicz o trudach po premierze na Brodwayu. Jego dzieci dziś grają w "Metrze"

"Metro" nie zdobyło jednak popularności za granicą, choć należy zaznaczyć, że muzyka i treść musicalu w 1992 r. były nominowane do nagrody Tony - teatralnego odpowiednika Oscara. Powrót do kraju był dla Józefowicza gorzką pigułką. - Był taki moment, najtrudniejszy chyba dla mnie po Broadwayu. Kiedy wróciliśmy tutaj do Polski, telefon nie dzwonił, bo rzeczywistość nie znosi próżni. Te wszystkie moje miejsca, które kiedyś zajmowałem, były już wypełnione przez kogoś innego - mówił. - Środowisko potraktowało nas szorstko, że tak powiem delikatnie. I ja... to był taki bardzo trudny moment w moim życiu. Odbiłem się od dna, tak naprawdę - oznajmił reżyser. 

Mimo że "Metro" miało premierę ponad trzy dekady temu, do dziś jest niezwykle popularnym musicalem, na który uczęszczają tłumy. Jak wyjawił Józefowicz, na scenie możemy zobaczyć jego dzieci - w tym córkę Kalinę, której doczekał się z Urbańską - Teraz gramy w halach sportowych, gdzie przychodzą tysiące ludzi na ten spektakl i to mnie niezmiennie zadziwia po prostu. (...) To już kolejne pokolenie. Mój syn gra główną rolę, a córka również jest częścią obsady - wyznał. 

Więcej o: