Wielkimi krokami zbliża się 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak co roku gwiazdy również angażują się w akcję. Niektórzy prześcigają się w pomysłach, co wystawić na aukcję. Tym razem bank rozbił Maciej Musiał, który zadeklarował, że wysprząta mieszkanie zwycięzcy aukcji w rytmie klubowego hitu sprzed dwóch dekad. Kwota, którą do tej pory udało się wylicytować, przyprawia o zawrót głowy i stale rośnie.
Maciej Musiał wykazał się w tym roku kreatywnością i na licytację WOŚP ofiarował samego siebie, a konkretnie swoje usługi. Aktor zadeklarował, że wysprząta dom zwycięzcy licytacji w rytmie popularnego klubowego przeboju sprzed lat. Co więcej, celebrycie będą towarzyszyć autorzy hitu, Kalwi i Remi, którzy zadbają o oprawę muzyczną.
Hej, usiądziesz sobie wygodnie na kanapie sam lub z bliskimi, będziecie się relaksować, a ja wysprzątam ci dom/mieszkanie do zapętlonego utworu "Explosion"
- czytamy w opisie aukcji. Kwota, którą udało się do tej pory wylicytować, przeszła najśmielsze oczekiwania i zapewne nawet sam Maciej Musiał jest nią zaskoczony. Aktualna cena usług aktora w momencie publikacji artykułu wynosi bowiem 239 tysięcy złotych, a do końca licytacji pozostało jeszcze dziesięć dni. Co więcej, tego samego dnia rano wynosiła "zaledwie" 200 tysięcy złotych. Rośnie więc w zawrotnym tempie.
Nietypowy pomysł na wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyraźnie przypadł do gustu internautom, choć, biorąc pod uwagę obecną kwotę licytacji, nieliczni będą mogli sobie pozwolić na udział w aukcji. Fani wyrazili jednak nadzieję, że Maciej Musiał zorganizuje transmisję na żywo ze sprzątania domu zwycięzcy. "Poprosimy o jakieś wideo od szczęśliwej osoby, której się uda wylicytować", "Błagam, zróbcie transmisję, bo moje konto oszczędnościowe tego nie ogarnie" - czytamy w komentarzach.