Niedawno w mediach gruchnęła wiadomość o rozstaniu Dody i Dariusza Pachuta. Para była ze sobą przez dwa lata. To już jednak oficjalny koniec związku. Piosenkarka postanowiła pierwszy raz od czasu ogłoszenia zerwania pokazać się publicznie. Celebrytka 6 października zasiadła na widowni "Tańca z gwiazdami". Jej kreacja nie była jednak przypadkowa. Nawiązała do kultowej sukienki księżnej Diany.
Księżna Diana po tym, jak świat dowiedział się, że jej małżeństwo jest zakończone, pojawiła się w kreacji, którą media obwieściły "The Revenge Dress" - sukienką zemsty. Do kultowej małej czarnej postanowiła nawiązać Doda, która nie jest już z Dariuszem Pachutem. To mocny przekaz dla byłego partnera. Ekspert, Michał Musiał, jest pewien, że piosenkarka wybrała stylizację nieprzypadkowo. - Doda postawiła na sukienkę łudząco podobną do tej, w której pokazała się księżna Diana. Różni je kolor, lecz fason jest bardzo zbliżony - zdradził stylista w rozmowie z Plotkiem.
Można śmiało stwierdzić, że stylizacja Dody to nieco unowocześniona wersja kultowego looku Diany
- dodał. - Kreacja doskonale podkreśliła sylwetkę wokalistki, a odsłonięte ramiona dodały całości nieco bardziej zadziornego charakteru. Doskonałym posunięciem okazał się wybór białych, klasycznych szpilek i postawienie na naturalną, zgodną z aktualnymi trendami fryzurę - podsumowuje Michał Musiał.
Zanim oficjalnie potwierdzono, że to koniec związku Dody i Pachuta, internauci mieli już swoje podejrzenia. Piosenkarka wystąpiła pod koniec września na koncercie "Roztańczony Narodowy". Wykonała piosenkę "Fake Love", ale zmieniła jej treść. I oryginale wers brzmi "I'll always give my heart to you" ("zawsze będę oddawać ci moje serce"), jednak gwiazda zaśpiewała "last time I gave my heart to you" ("ostatni raz oddałam ci moje serce"). Wątpliwości rozwiał Pachut, który 2 października opublikował oświadczenie, w którym przekazał, że rozstał się z celebrytką. "Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły. Jestem wdzięczny za te dwa i pół roku, które dzieliliśmy, i życzę Dodzie wszystkiego, co najlepsze w przyszłości" - wyjawił.