Viki Gabor i jej ojciec Dariusz 11 czerwca zostali zaatakowani przy Al. Jerozolimskich w Warszawie. Wówczas doszło do awantury, w której udział wziął także inny kierowca. Mężczyzna, według relacji, miał zachowywać się agresywnie, pobić Dariusza Gabora, a w pewnym momencie sięgnął po gaz pieprzowy, którego ofiarą padła wokalistka. Gaborowie trafili pod opiekę lekarzy - na szczęście okazało się, że obrażenia nie są zbyt poważne. Teraz poinformowano, że oskarżony usłyszał wyrok.
Jak przekazał portal tvnwarszawa.pl, w połowie sierpnia zapadł wyrok nakazowy, czyli wydany bez udziału stron. "Sędzia Sądu Rejonowego dla Miasta Stołecznego Warszawy skazał oskarżonego na sześć miesięcy ograniczenia wolności, 20 godzin tygodniowo prac społecznych oraz zapłatę dwóch tysięcy złotych nawiązki" - ustalili dziennikarze. Od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotra Skiby dowiedzieli się także, że prokuratura zaakceptowała decyzję sądu. "Sprzeciw może złożyć jednak oskarżony lub ojciec wokalistki, wówczas sprawa będzie toczyła się w normalnym trybie" - informuje tvnwarszawa.pl.
Mężczyzna, który zaatakował piosenkarkę i jej ojca, został zatrzymany przez policję od razu po zdarzeniu. 13 czerwca media donosiły, że 34-latek usłyszał zarzut z art. 155 KK. "Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż siedem dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch" - brzmi jego treść. St. post. Rafał Wieczorek Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa III przekazał wtedy portalowi Pudelek, że oskarżony został zwolniony do domu. Więcej o tej sprawie przeczytacie tutaj: "Mężczyzna, który zaatakował Viki Gabor i jej ojca, usłyszał zarzut. Dariusz Gabor też może zostać ukarany".
Przykra sytuacja z 11 czerwca mocno wpłynęła na 17-latkę. Po tym, jak Miejski Reporter nagłośnił sprawę, na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym management wokalistki opisał okoliczności zdarzenia. "(...) Podróż Viki Gabor i jej taty, zmierzających do studia nagraniowego, została przerwana nagannym zachowaniem innego kierowcy. (...) Po nieuzasadnionym ataku, między innymi gazem pieprzowym, policja dokonuje niezbędnych czynności w związku z tym zdarzeniem" - przekazano wtedy. Głos zabrała także Viki, która 13 czerwca zwróciła się do fanów. Miała wtedy jedną prośbę. Zdjęcia Viki Gabor znajdziecie w naszej galerii na górze strony.