Miejski Reporter jako pierwszy nagłośnił sprawę ataku na Viki Gabor i jej ojca. Menadżer artystki wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył, że zajście mogło mieć charakter rasistowski. Oskar Laskowski w rozmowie z Onetem dodał, że przyczyną wybuchu sprawcy były emocje na drodze. Głos zabrała również siostra artystki, Melisa, która nie ukrywała, że sama w przeszłości spotykała się z przykrymi sytuacjami, ze względu na swoje romskie korzenie. "Tata został dotkliwie pobity tylko dlatego, że przekroczył linię ciągłą" - stwierdziła. Jak się okazało, Dariusz Gabor próbował zmienić pas. Przekroczył jednak linię ciągłą, co miało doprowadzić do zablokowania ruchu. W pewnym momencie inny kierowca wysiadł z samochodu i zaatakował ojca wokalistki. Po incydencie ojciec Viki Gabor musiał trafić do szpitala z podejrzeniem złamania nadgarstka. Donoszono, że w wyniku stresu miał również zemdleć. Jeden z portali skontaktował się z policją z prośbą o komentarz. Jak się okazało, sprawca usłyszał już zarzut.
Wiadomo, że sprawca po ataku został zatrzymany. Portal Pudelek skontaktował się z policją, by ustalić postępy w śledztwie i zapytać, co może czekać 34-letniego mężczyznę. Jak się okazało, ten usłyszał już zarzut.
34-letni kierowca usłyszał zarzut z art. 155 KK: "Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż siedem dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch". Czynności z nim zostały zakończone. Został zwolniony do domu
- powiedział st. post. Rafał Wieczorek Oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa III w rozmowie z serwisem Pudelek.
Jak przekazał portal, najprawdopodobniej Dariusz Gabor również zostanie ukarany. Przekroczenie linii ciągłej jest wykroczeniem drogowym, za które może grozić mandat i punkty karne.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w 2020 roku. Dwóch napastników zaatakowało Viki i jej rodziców. Mieli zażądać od nich pieniędzy. PAP poinformował wówczas, że agresorzy pobili ojca nastolatki, który odmówił przekazania gotówki. Rodzinę Gabor wsparli wówczas pracownicy ochrony, którzy zawiadomili policję o ataku. Więcej zdjęć wokalistki, włącznie z jej apelem do fanów po ataku, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.