Katy Perry o włos od wpadki. W ostatniej chwili złapała bikini

Katy Perry spędza właśnie wakacje w Europie. Podczas plażowania z ukochanym Orlando Bloomem była o mały włos od wpadki. Miała szczęście, bo akurat czaili się paparazzi.

Gwiazdy to tak naprawdę normalni ludzie, z tą jedną różnicą, że każdy ich krok obserwują miliony ludzi. A jak "normalność", to oczywistym jest, że po ciężkim, pracowitym okresie przychodzi czas regeneracji i odpoczynku, czyli upragnione wakacje. Nie inaczej jest w przypadku Katy Perry i jej ukochanego Orlando Blooma, którzy, jak co roku wybrali się na wakacje do Europy.

Zobacz wideo Na ostatnim usg córeczka Katy Perry pokazała jej środkowy palec

Katy Perry planuje muzyczny powrót. Ale wcześniej - wakacje. Była o krok od wpadki

Katy Perry zaplanowała sporo czasu w Europie. Nic dziwnego, że chce wykorzystać go na maksa - ostatnio jest stałą bywalczynią studia nagrań, przygotowując nowy muzyczny materiał, który ma ukazać się jeszcze tego lata. Nadzieje są ogromne, ponieważ ma on być spełnieniem marzeń Perry o wydaniu mocno popowo-tanecznego albumu. Po tym, jak gwiazda odwiedziła St. Tropez na Lazurowym Wybrzeżu, Londyn i Paryż, postanowiła udać się na bardzo modne i drogi włoskie wybrzeże Amalfi (kierunek ten wybierają gwiazdy i milionerzy). Paparazzi przyłapali Perry i Blooma na plażowaniu i pluskaniu się w wodzie. To, co zwracało uwagę to wysportowane ciała aktora i piosenkarki, śmiało poodsłaniane w kostiumach kąpielowych. Perry postawiła na dwuczęściowe bikini. Jego górna część była wiązana na szyi. Nie był to chyba dobry wybór na zabawy w wodzie. Wszystko dlatego, że góra od stroju nieomalże zsunęła się, gdy Katy próbowała wyjść z wody. Na szczęście gwiazda w ostatniej chwili złapała niesforny stanik, a paparazzi nie pstryknęli zdjęcia, które mogłoby krępować piosenkarkę.

Katy Perry będzie miała hit lata? Takie są podejrzenia fanów

Katy Perry niedawno była również widziana w Barcelonie, gdzie wychodziła ze studia. Jak wiadomo, utwór "Lifetimes", nad którym pracowała, zostanie wydany 9 sierpnia i już jest uważany za hit późnego lata. Katy próbowała już pokazać co nieco swoim fanom i na Instagramie publikowała zdjęcia z podróży po Europie w bikini. Podpisała je w zabawny sposób: "Dziewięciu z dziesięciu ekspertów twierdzi, że "Lifetimes" może wyleczyć chorobę lokomocyjną". Perry udostępniła również 30 sekund utworu, a fani dosłownie piali z zachwytu. "To będzie mocne uderzenie i nie możemy już dłużej czekać" - pisali wyraźnie podekscytowani.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.