Sylwia Bomba to z całą pewnością jedna z tych osób, które dzięki telewizji TTV zyskały ogromną popularność. Celebrytka przed laty dała się poznać jako jedna z komentujących w programie "Gogglebox. Przed telewizorem" i w mgnieniu oka zyskała rzeszę fanów. Bombę obecnie obserwuje w mediach społecznościowych ponad 920 tysięcy internautów. Fani uważnie śledzą każdą jej publikację. Celebrytka nie ma problemu z pokazywaniem prywatności i chętnie relacjonuje, co u niej słychać. Tym razem postanowiła podzielić się kulisami tureckich wakacji. Kilkuletnia córka Sylwii Bomby poleciała paralotnią. Sama. Celebrytka nie kryła dumy.
Sylwia Bomba wraz z partnerem, Grzegorzem Collinsem i córką z poprzedniego związku, Tosią, świetnie bawili się w Turcji. Chętnie korzystali z lokalnych atrakcji. Zdecydowali się nawet na te najbardziej ekstremalne. Jednego dnia Bomba i jej bliscy odbyli podniebną podróż, która została upamiętniona na fotografiach. Cała trójka odważyła się na lot na wysokości około dwóch tysięcy metrów. Każdy leciał osobno w asyście instruktora.
Oglądam ten film z ogromnym wzruszeniem. Gdy Tosia wystartowała, to popłakała się z emocji. Dziękuję Bogu za taką odważną, wspaniałą córkę i za to, że mogę zapewnić jej życie, gdzie może tę odwagę rozwijać (...). A ty dalej boisz się iść na siłownię? Ona ma pięć i pół roku
- wyczytaliśmy na instagramowym koncie Sylwii Bomby. Nie jest tajemnica, że celebrytka stara się wychowywać Antosię w taki sposób, by ta była odważna i ciekawa świata, a także potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji.
Podczas jednej z rozmów z naszym portalem Sylwia Bomba zdradziła, co myśli na temat różnicy wieku w związku. "Spotykam się z mężczyzną w moim wieku i według mnie wiek to tylko liczba. Na różnych etapach życia wydawało mi się, że wolę starszych mężczyzn. Teraz wiem, że wiek nie ma znaczenia. Osobowości nie da zamknąć się w liczbach" - wyjawiła jakiś czas temu i rozwiała w ten sposób wszelkie niedopowiedzenia. Więcej zdjęć Sylwii Bomby znajdziecie w naszej galerii na górze strony.