Taylor Swift już wkrótce wystąpi w Polsce. Gwiazda zagra aż trzy koncerty. Pierwszy z nich odbędzie się 1 sierpnia. Szacuje się, że wokalistka zaśpiewa dla około 150 tysięcy fanów. Nie da się ukryć, że to ogromne wydarzenie muzyczne. Wpłynie również na samą Warszawę. Jak się okazuje, Mastercard szacuje, że restauracje położone w promieniu czterech kilometrów od miejsca koncertów artystki, mają zarobić więcej o 70-80 proc. Im bliżej do koncertu, tym więcej emocji. Sama Taylor ma jednak pewne wymagania przed wydarzeniami.
Warszawa od dłuższego czasu przygotowuje się na koncert Taylor Swift. Fani z całej Polski zbierają się do stolicy, aby posłuchać swojej ukochanej wokalistki. Wiadomo już, że artystka zatrzyma się w Hotelu Marriott, w którym otrzyma apartament prezydencki. Gwiazda ma jednak listę wytycznych, które muszą zostać spełnione przed jej występem. "Wymagania Swift znacznie ewoluowały od jej początków w branży muzycznej. Najpierw zadowalała się prostymi przekąskami w swojej garderobie, teraz na liście żądań umieszcza takie produkty jak Red Bull i mac'n'cheese" - czytamy na portalu 7news. To jednak nie wszystko. Artykuł na stronie VnExpress International przekazał więcej informacji o wymogach kulinarnych gwiazdy, i nie tylko. "Niezbędne elementy trasy koncertowej Taylor Swift to m.in. garderoba ozdobiona kryształkami Swarovskiego i mrożone americano ze Starbucksa dostarczane do jej pokoju hotelowego o godzinie 11:00" - podaje źródło. Według magazynu "Cosmpolitan", Taylor potrzebuje również butelki mleka czekoladowego, soku winogronowego, paczki czipsów i kostki masła. Jesteście zszokowani? Chcecie więcej kadrów z Taylor Swift? Zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Tuż przed Taylor Swift wystąpi Paramore. Wiele osób zachwyca się tym wyborem supportu. Co więcej, w sieci pojawiają się głosy, że fani kupili bilety właśnie na ten zespół, a nie na Taylor. Aby zobaczyć wokalistów, musieli zarejestrować się wcześniej. Muzycy ostatni raz pojawili się w Polsce 11 lat temu. Jeśli ktoś nie zdobył specjalnego kodu, nie miał możliwości na zakup biletu. Fani Paramore nie byli zachwyceni. "Najgorsza możliwa opcja dla fanów Paramore", "Trochę lipa, bo fani Paramore już raczej ich nie zobaczą, skoro rejestracja zamknięta", "No to poczekamy na Paramore kolejne 10 lat" - czytamy w komentarzach pod postem opublikowanym na facebookowym profilu "Koncerty w Polsce". Chętni na koncert wciąż mogą jednak zdobyć bilety za pomocą oficjalnej opcji "resale". ZOBACZ TEŻ: Były chłopak Taylor Swift oburzony nową piosenką i odleciał. Porównał się do Harry'ego Stylesa. "Zamknij się"