Robert Janowski już wkrótce powróci do programu "Jaka to melodia?", który prowadził w telewizyjnej Jedynce przez długie lata. Prezenter był jednak skonfliktowany z władzami TVP, gdy prezesem był Jacek Kurski. W roli gospodarza muzycznego show zastąpił go Rafał Brzozowski. Teraz karta się odwróci. To jednak nie wszystkim się podoba. Kwestia powrotu Roberta Janowskiego do TVP była omawiana w jednym z ostatnich wydań na Kanale Zero. Prowadząca Izabella Krzan nie miała nic miłego do powiedzenia o Robercie Janowskim. Przyznała, że słyszała o nim wiele nieprzyjemnych historii. Czym zaszedł jej za skórę?
W Kanale Zero omawiano to, że Robert Janowski wkrótce powróci do pracy w TVP. - Robert Janowski wraca do Telewizji Polskiej. Twój przyjaciel - stwierdził prowadzący internetowy program Krzysztof Pieszko. Na reakcję Izabelli Krzan długo nie trzeba było czekać. Była pracownica TVP zaprzeczyła słowom redakcyjnego kolegi. - Absolutnie nie. Znam wiele nieprzyjemnych historii odnośnie pana Janowskiego od współpracowników, którzy mówią, że był bardzo niesympatycznym człowiekiem i z tego, co usłyszałam także, powiedział, że nie wejdzie do garderoby po Rafale Brzozowskim, dopóki nie zostanie ona oczyszczona i wyremontowana - powiedziała na wizji Izabella Krzan.
Przypomnijmy, że Izabella Krzan zrobiła karierę w telewizyjnej Dwójce za czasów tzw. "dobrej zmiany". W TVP prowadziła wiele koncertów, programów i festiwali. Była jedną z gospodyń "Pytania na śniadanie" w parze z Tomaszem Kammelem. Współprowadziła też "Koło fortuny" wraz z Rafałem Brzozowskim, a później z Norbim. W ostatnim czasie była też prezenterką program "Rytmy Dwójki", który prowadziła z Sandrą Kubicką. Kariera Krzan w publicznej stacji skończyła się wraz ze zmianą władzy. Prezenterka zdecydowała się dołączyć wówczas do zespołu Kanału Zero, którego szefem jest Krzysztof Stanowski. Cieszycie się z powrotu Janowskiego do TVP? Dajcie znać głosując w naszej sondzie pod artykułem.