W niedzielę 9 czerwca media obiegła wiadomość o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki. 58-letnia aktorka zmarła po ciężkiej chorobie. Smutną informację przekazała Renata Pałys, która w "Świecie według Kiepskich" wcielała się w Helenę Paździoch. Według relacji przyjaciół zmarła od wielu miesięcy miała problemy zdrowotne. Od dawna też nie udzielała się też w mediach społecznościowych. W lipcu ubiegłego roku opublikowała ostatni post. Jego treść chwyta za serce.
Marzena Kipiel-Sztuka od czasu zakończenia emisji "Świata według Kiepskich" rzadko pojawiała się na ekranie. Nie oznacza to jednak, że nie udzielała się artystycznie. Aktorka Gabriela Oberbek zdradziła, że serialowa Halina realizowała autorski projekt sceniczny zatytułowany "Życie nie musi być Kiepskie". Kipiel-Sztuka utrzymywała też kontakt z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatni wpis opublikowała pod koniec lipca ubiegłego roku. Aktorka zadała internautom krótkie pytanie.
Kochacie mnie jeszcze troszkę? - chciała się dowiedzieć.
Odpowiedzi zapewne usatysfakcjonowały aktorkę. Pod postem pojawiła się bowiem lawina komentarzy zapewniających gwiazdę "Świata według Kiepskich" o niesłabnącym uwielbieniu fanów. "Jest pani wspaniałą aktorką, pełną ciepła. Pewnie, że tak", "Na cały świat pani Marzenko i jeszcze mocniej", "Bardzo! Bardzo, bardzo! Jest pani bardzo ciepłą osobą, uwielbiam!", "Cały czas i nieprzerwanie" - przekonywali internauci.
W czwartek 13 czerwca odbył się pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Aktorka pragnęła, aby żałobnicy ubrali się na kolorowo, a zamiast wieńców przynieśli cięte kwiaty. Gwiazda "Świata według Kiepskich" poprosiła także o datki na hospicjum w Wałbrzychu. Właśnie w tym miejscu spędziła bowiem ostatnie chwile. Podczas ceremonii wybrzmiał utwór "Embraceable You" George'a Gershwina. Urna z prochami artystki spoczęła natomiast, zgodnie z jej wolą, w grobie rodziców.