Dagmara Kaźmierska niedawno brała udział w "Tańcu z gwiazdami" i choć jej pląsy na parkiecie nie przypadły do gustu jurorom, a konflikt z Iwoną Pavlović tylko się zaostrzał, przechodziła z programu na program. Traktowała to jako zabawę, a to podobało się widzom, którzy chętnie oddawali na nią głosy. Mówiło się nawet o tym, że gwiazda "Królowych życia" może dojść aż do finału. Plany pokrzyżowała jednak kontuzja. Kilka dni później wybuchła afera z jej udziałem, która zaczęła się od artykułu Gońca.
Dagmara Kaźmierska ani razu nie odniosła się do szczegółów zeznań jej ofiar, do których dotarli dziennikarze. Zamiast tego wyjechała do Egiptu. Fanów uspokajała jednak, że nigdzie nie uciekła, a po prostu wyjechała do domu. "A dla snujących teorie spiskowe - nie uciekłam z kraju, bo nie mam przed kim, bądź przed czym. Po prostu jestem w domu, gdzie mieszkam od lat kilku lat" - pisała na Instagramie. Teraz wróciła do kraju. Ci, którzy liczyli na to, że odniesie się do sprawy, musieli obejść się smakiem. Kaźmierska wstawiła jedynie zdjęcie z rodzinnych stron - Kudowy-Zdroju, gdzie posiada butik. "Miejcie wspaniały dzień" – napisała do swoich obserwatorów. Pochwaliła się również zdjęciem z rodzinnej uroczystości, pod którym zamieściła kilka wymownych słów o rodzinie.
Każdemu życzę takiej rodziny, jaką mam ja. Silniejsza od skały
- mogliśmy przeczytać na jej relacji. Zdjęcia Dagmary Kaźmierskiej i fotografii z jej powrotu do Polski znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
I choć wiele gwiazd negatywnie wypowiadało się o Kaźmierskiej po wybuchu afery, jedną z osób, które jej broniły była... Roksana Węgiel.Piosenkarka niedawno udzieliła wywiadu, w którym podkreśliła, że Dagmara "robi bardzo dużo dobrego", co świadczy, że "królowa życia" może liczyć na wsparcie młodej gwiazdki. Sama również wspierała ją, gdy Węgiel rywalizowała w finale "Tańca z gwiazdami" z Anitą Sokołowską. Złośliwcy mówili wówczas, że Węgiel przegrała właśnie przez wsparcie Kaźmierskiej. "To jest przykre. Ja jej współczuję, bo ona nigdy tego nie ukrywała. Nie mówię o szczegółach, bo tak naprawdę nikt z nas nie wie, co było prawdą, co nie było prawdą. Ale kiedy ktoś już odsiedział swoją karę, pokutował za swoje winy, to nie powinno się do tego wracać.(...) Ja ją poznałam prywatnie, ona robi bardzo dużo dobrego. Może to są rzeczy, o których ona nie mówi publicznie – pomaga dzieciom, ludziom, którzy tego potrzebują. Uważam, że ona ma naprawdę dobre serce" - mówiła Party Roksana.