Tegoroczna Eurowizja odbyła się w atmosferze kontrowersji. Już w marcu 2024 roku Europejska Unia Nadawców poinformowała, że w konkursie weźmie udział reprezentantka Izraela. Ze względu na sytuację w Strefie Gazy zarówno uczestnicy, jak i widzowie apelowali, aby wykluczyć ten kraj z rywalizacji. Złożono nawet petycję w tej sprawie, ale organizatorzy stwierdzili, że nie mają podstaw do tego, aby wykluczyć kraj z konkursu i petycję finalnie odrzucono. Jeden z krajów został jednak wycofany z udziału w Eurowizji. Tuż przed finałem zdyskwalifikowano reprezentanta Holandii. O powodach takiej decyzji możecie przeczytać tutaj. Tegoroczne zwycięstwo w 68. Konkursie Piosenki Eurowizji należy do Szwajcarii. Reprezentantem tego kraju był artysta o pseudonimie Nemo. Nemo jest osobą niebinarną i w języku angielskim posługuje się zaimkami they/them, a o ich tłumaczeniu na język polski piszemy na końcu tekstu. Podczas występu Nemo doszło do złamania regulaminu.
Utwór "The Code" w wykonaniu Nemo zdobył aż 591 punktów i zajął pierwsze miejsce w głosowaniu jurorów i piąte miejsce według widzów. Autorami piosenki są Benjamin Alasu, Lasse Midtsian Nymann, Linda Dale i Nemo Mettler. Tematem utworu jest uświadomienie sobie swojej niebinarnej tożsamości przez Nemo. Piosenka miała dać Nemo możliwość stanięcia w obronie społeczności LGBTQIA+, której jest częścią. W trakcie finałowego występu Nemo złamały jednak regulamin. Jak podaje portal france24.com osoba reprezentująca Szwajcarię przyniosła na scenę przedmiot, który jest na liście zakazanych. Chodzi o flagę. Uczestnicy mogą posługiwać się jedynie flagami krajów, które biorą udział w konkursie. Nemo wzięło na scenę flagę osób niebinarnych, chcąc w ten sposób zwiększyć widoczność osób niebinarnych. Zdjęcie Nemo z flagą, którą została przemycona na scenę, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Na tym nie koniec, bo w finale doszło do rozbicia statuetki. Po swoim triumfie Nemo chciało odłożyć Kryształowy Mikrofon na ziemię, ale statuetka się stłukła, a widzowie przed telewizorami usłyszeli charakterystyczny brzęk. Zaprojektowana w latach 50. statuetka w kształcie mikrofonu zrobiona jest z piaskowanego szkła. Autorem projektu jest Kjell Engman. Okazuje się, że ten incydent posłużył potem Nemo jako pretekst, by wbić szpilę organizatorom konkursu. Nemo w wywiadzie tuż po finale, przyznało: - Kod został złamany, trofeum też. Statuetkę można naprawić. Może Eurowizji też by się to przydało - usłyszeli widzowie. Warto nadmienić, że po słowach Nemo z widowni rozległy się oklaski.
W języku polskim w kontekście osób niebinarnych nie mamy wypracowanego jednego, konkretnego uzusu. Jedną z możliwości jest stosowanie znaku zastępującego, np. "pisałxm" lub "pisał_m". Często używa się też rodzaju neutralnego ("pisałom", "ono pisało") lub form męskich i żeńskich na zmianę. Więcej o zaimkach niebinarnych możesz przeczytać na zaimki.pl.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Słynny polski muzyk jest w ciężkim stanie. "Ma przebłyski świadomości"
Pierwsza taka sytuacja w historii. Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odszedł z programu
Rafał Olbrychski pokazał dom w Wilanowie. Ogromny ogród z basenem to początek
Wydałem prawie 300 zł na świąteczny catering Gessler. Cena jak za złoto, a smak mnie zaskoczył
W "Ślubie" awantura, a na Instagramie... Nie do wiary, co opublikował Maciej krótko przed finałem
Brigitte Bardot znów trafiła do szpitala. Niepokojące wieści o stanie zdrowia aktorki
Wachowicz i Gessler zaszalały z cenami cateringów świątecznych? Znany kucharz stawia sprawę jasno
Kasia i Maciej ze "Ślubu" jednak się rozstali? Internauci znaleźli "dowody"
Czy Dorota Gawryluk i Ewa Gawryluk są rodziną? Zobaczcie, co je łączy