Edyta Pazura i Cezary Pazura udowodnili wszystkim, że da się żyć razem długo i szczęśliwie mimo dużej różnicy wieku. Na początku nikt nie dawał im większych szans - starszy o 27 lat od ukochanej aktor z poznaną w pociągu studentką w wieku jego córki? Wszyscy widzieli tu mezalians. Ale oni postanowili zawalczyć o tę miłość i wygląda na to, że się udało. Edyta i Cezary Pazurowie są ze sobą już 17 lat, a niedawno obchodzili 15. rocznicę ślubu.
W ciągu tych wszystkich lat Edyta zdążyła zająć się menedżerowaniem Cezaremu, wypuszczeniem własnych perfum, zdobyciu sławy i uznania mam, dorobić się ze znanym aktorem trójki dzieci (Amelii, Antoniego i Rity) i w sumie zwiedzić niemal cały świat. A wszystko to działo się w pięknym, miłosnym anturażu lekko pokiereszowanego przez kobiety artysty. Para bardzo się kocha, nie ukrywa, że uwielbia wspólnie spędzać czas, a ostatnio wybrała się również na rajskie wakacje. Podróż ta jednak nie była zwyczajną podróżą, jakich wiele w ich życiu. Okazuje się, że para w 15. rocznicę ślubu postanowiła odnowić przysięgę małżeńską w egzotycznym miejscu. I w ten oto sposób można było ponownie zobaczyć piękną żonę Cezarego Pazury w białej sukni. Aktor natomiast zapozował w białych lnianych spodniach i białej koszuli. Trzeba przyznać, że prezentowali się fenomenalnie - z rozwichrzonymi włosami, uśmiechnięci, wypoczęci i opaleni. Edyta zapowiedziała również, że przygotowała dla Cezarego niespodziankę. Całym wydarzeniem pochwalili się w mediach społecznościowych. Zdjęcie po ceremonii Edyta okrasiła pięknymi słowami.
I żyli długo i szczęśliwie
- napisała pod pamiątkową fotografią. A więcej zdjęć z przygotowań do tego wyjątkowego dnia znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Tam też znajdziecie dokładne zdjęcie pięknej sukni ślubnej celebrytki.
Wielu patrząc na Edytę Pazurę i Cezarego Pazurę, zastanawia się, czy w ich relacji nie ma konfliktów. Sama zainteresowana przyznała, że w związku ze znanym aktorem nie zawsze panuje sielanka. "My to wypracowaliśmy sobie przez lata wspólnego życia. Nie zawsze było pięknie i kolorowo. Też się kłóciliśmy, ja trzaskałam drzwiami i wychodziłam z domu. Warto pamiętać, że nic nie spada z nieba i w każdą relację trzeba włożyć sporo wysiłku" - wspomniała swego czasu na Instagramie.