Zofia Zborowska już nie raz udowodniła, że nie ma dla niej tematów tabu. Aktorka nie lukruje rzeczywistości i pokazują ją taką, jaka ona jest. W jej social mediach nie brakuje więc smutniejszych historii a także opowieści z gorszych momentów w jej życiu. Tym razem celebrytka opublikowała na InstaStories serię zdjęć, a we wstępie do nich napisała, dlaczego to robi. "No dobra! W związku z tym, że dziś daję fotki do oprawienia i robię turbo przegląd. Zapraszam was na wspominki" - zwróciła się do fanów. Co znalazło się na kadrach? Zobaczcie.
Pierwsze ujęcia pochodzą z 2011 roku. Jedno z nich szczególnie porusza. Zborowska umieściła na kaflu na InstaStories trzy swoje portrety, na których ma poważną minę. Podpis pod postem jest naprawdę osobistym wyznaniem. "Złamane serce. Wylądowałam na psychotropach" - napisała aktorka, po czym rozwinęła temat brania leków. "Wytrzymałam trzy tygodnie. Czułam się tragicznie, zatem sama je sobie odstawiłam #brawoja" - dodała (chcemy w tym momencie przypomnieć, że taką zmianę należy skonsultować ze specjalistą). Choć dziś Zofia Zborowska jest szczęśliwą mężatką, to ma na koncie kilka medialnych relacji. W 2011 roku miała krótką relację z aktorem Mariuszem Zaniewskim, którego zdjęcia znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Namiętność, jaka ich połączyła, okazała się chwilowa. Wcześniej aktorka przez klika lat była związana z Jimkiem. Więcej pisaliśmy o tym tutaj: Zofia Zborowska kiedyś spotykała się z Radzimirem Dębskim. Wiadomo, co sądzi o jego partnerce. Możecie się zdziwić.
Wśród zdjęć, które jeszcze znalazły się w pakiecie do oprawienia, możemy zobaczyć m.in. wspomnienia z różnych podróży, w tym np. do Brazylii z 2011 roku. Zborowska opublikowała też prywatne kadry z planu "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie pojawiła się w 2015 roku, czy z bliskimi, w tym z mamą i siostrą. Znajdziecie je w naszym materiale wideo.
Zofia Zborowska w 2021 roku wyznała, że była chora. Aktorka opublikowała wtedy ważny post w Narodowym Dniu Walki z Depresją. Przyznała, że w 2019 roku zaczęła mieć poważne problemy. "Pamiętam, jak leżałam na łóżku nieruchoma i miałam wrażenie, że zalewa mnie czarna maź (dosłownie) bezsilności i smutku. Nie byłam w stanie się ruszyć, łzy leciały mi ciurkiem, przestałam jeść... I to był moment, w którym zdałam sobie sprawę, że mimo gigantycznego wsparcia męża, rodziny i przyjaciół, nie dam rady. Nie bójcie się prosić o pomoc" - napisała. Zborowska zdecydowała się na terapię i do tego zachęca każdego, kto czuje, że potrzebuje wsparcia.
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.