Podczas konferencji wiceministerka edukacji narodowej Joanna Mucha powiedziała, że Ministerstwo Edukacji prowadzi kontrolę dotyczącą programu "Willa plus". - Zostało już zwrócone 3,5 mln zł, w realizacji są dwa zwroty na sumę 3,2 mln zł. Łącznie podpisano 132 umowy dotacyjne, z czego 51 uzyskało negatywne opinie ekspertów, a i tak otrzymały dofinansowanie. Zwrotów będzie więcej, bo dopiero się rozkręcamy - mówiła. Podkreśliła, że kontrowersyjny program był ustawiony "żeby przekazywano pieniądze tym osobom, które miały te pieniądze otrzymać". Na konferencji uwagę przyciągała także stylizacja Joanny Muchy. Z jakiego powodu?
Joanna Mucha na konferencji miała na sobie prostą stylizację składającą się z dopasowanych spodni, ciemnej marynarki ze złotymi guzikami, jasnej bluzki i kozaków. Nie sposób było jednak nie dostrzec naszyjnika. Wiceministerka edukacji narodowej ma charakterystyczne nazwisko i stylizacją chciała jeszcze to podkreślić. Na jej szyi pojawiła się biżuteria, obok której trudno przejść obojętnie. Był to naszyjnik sporych rozmiarów, właśnie z muchą. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Jeszcze przed poprzednią kampanią wyborczą "Fakt" poprosił Ewę Rubasińską-Ianiro, stylistkę gwiazd o ocenę stylu polityczek. Zwróciła uwagę m.in. na Małgorzatę Kidawę-Błońską, podkreślając, że umie ona wybić na pierwszy plan osobowość, a nie ubiór. - Ona wybiera takie stroje, które są bardzo z nią kompatybilne. Z jej typem kobiecości. Ubraniem podkreśla siebie. Nie jest tak, że jej ubiór wybija się na pierwszy plan. I to jest najlepsza szkoła, jaką może dawać następnym pokoleniom i innym kobietom - powiedziała, po czym przeszła do Joanny Muchy.
- Podobnie w przypadku Joanny Muchy. Ona w tej chwili też jest perfekcyjna i zwraca się uwagę na to, co mówi. Joanna Mucha jest nadal młoda, ale wydaje mi się, że z biegiem lat, ona nadal będzie idealnie umiała robić to, co Małgorzata Kidawa-Błońska. Bo to jest pewna umiejętność, której nie do końca możemy wszystkich nauczyć - stwierdziła.