Pod koniec października ubiegłego roku wyszło na jaw, że Daniel Martyniuk wziął ślub na Bali. Jego drugą żoną została Faustyna Jamiołkowska, z którą spotykał się jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego z pierwszą partnerką. Ponieważ na zagranicznej uroczystości zakochanych nie było ich bliskich, bo państwo młodzi wymarzyli sobie ślub bez rodziny, zapowiadali, że nic straconego. Mówili, że wesele dla rodziny zorganizują kilka miesięcy później. I już nie w rajskiej zagranicznej scenerii, gdzie niektórzy mieliby problem z dotarciem, a na miejscu w rodzinnych stronach panny młodej. Słowa dotrzymują. - W Polsce mamy zaplanowaną uroczystość, aby z bliskimi, rodziną, chrzestnymi podzielić się naszym szczęściem - opowiadała jakiś czas temu synowa króla disco polo Pudelkowi. Minęło trochę czasu i temat wrócił na tapet. Według najnowszych informacji biba Martyniuków odbędzie się już w Niedzielę Wielkanocną, czyli 31 marca 2024 roku.
Wygląda na to, że Martyniukowie nie zapomną tegorocznej Wielkanocy. Ich wesele na Podlasiu ma być "na bogato". - Na wesele zaproszono rodzinę i przyjaciół młodej pary, będzie to spora impreza na kilkaset osób - zdradził informator Shownews.pl. Na razie zakochani w tej sprawie nabierają wody w usta. Podobnie zresztą jak przed ślubem na Bali. Dopiero po uroczystości rozwiązał się im język. - W roli męża czuję się bardzo dobrze, jesteśmy szczęśliwi. Ślub był wyzwaniem, musieliśmy dopiąć wszystko na ostatni guzik przed wyjazdem, dokonać wszystkich formalności, mieliśmy jednak wsparcie, a na miejscu we wszystkim pomagała nam balijska wedding planerka - mówił wówczas Daniel Martyniuk w rozmowie z Plotkiem.
Syn Zenka Martyniuka i Danusi mówił nam też, że jeszcze przed weselem wynagrodzili bliskim, że nie mieli okazji, by być na ich ślubie. - Mamy dla bliskich pamiątki, w tym obraz wodospadu, przy którym z żoną wzięliśmy ślub. Planujemy odwiedzić też resztę rodziny - Marlenę, siostrę Faustyny z mężem i dziećmi, nasze babcie, dziadka, ciocie, wujków... Przyjechała nawet moja kuzynka z Australii, Santa z mężem, którzy zostaną już do naszej uroczystości w Polsce. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i w te najbliższe dni chcemy się tym szczęściem z bliskimi dzielić - opowiadał w połowie listopada. To jak wyglądał ślub Martyniuków na Bali, zobaczysz w naszej galerii na górze strony.