• Link został skopiowany

Paulina Krupińska wyszła z domu i zapozowała w samym ręczniku. Wszystko to w ramach... prezentu

Paulina Krupińska mogła w końcu odpocząć i skupić się na sobie, a nie pracy czy bliskich. Oczywiście wszystko zrelacjonowała w sieci, gdzie stara się być w stałym kontakcie z obserwatorami.
Paulina Krupińska
Fot. Kapif.pl

Paulina Krupińska dopiero co, bo na początku marca, świętowała czwartą rocznicę debiutu w roli prowadzącej "Dzień dobry TVN". A że nie samą pracą człowiek żyje, prezenterka korzystając, że w Dzień Kobiet miała wolne od telewizji, postanowiła się odprężyć i zadbać o ciało. W jaki sposób? To zdradziła na Instagramie, gdzie obecnie obserwuje ją ponad 449 tys. obserwatorów. Dodała do tego zmysłowe zdjęcie w ręczniku, które mogło przyciągnąć uwagę jej fanów.

Zobacz wideo Paulina Krupińska tłumaczy się, że nie mieszka w Zakopanem

Paulina Krupińska pochwaliła się wizytą w spa. Pokazała, jak wygląda bez ubrań

Nie jest tajemnicą, w jaki sposób Paulina Krupińska dba o siebie. Dopiero co mówiła o swoich rytuałach. - Każda mama chciałaby znaleźć czas dla siebie. Ja kocham ten moment kiedy nie idę do pracy a dzieci są w szkole i przy domowych obowiązkach nakładam sobie maseczkę oraz mam czas na trening i na nic nie robienie. Kiedy człowiek się relaksuje, nie myśli o niczym i nie ma żadnych stresów to najbardziej odpoczywa i się regeneruje - opowiadała przed kamerą Jastrząbpost. Zdradziła też, że nie korzysta z zabiegów ingerujących w urodę. W Dzień Kobiet udało się jej jednak wyrwać z domu i skorzystać z usług ekskluzywnego spa. "Zrobiłam sobie dzisiaj najlepszy prezent z okazji Dnia Kobiet" - napisała na Instastories na zdjęciu, na którym pozuje z łóżka do masażu odziana tylko w ręcznik.

Paulina Krupińska na masażu.
Paulina Krupińska na masażu.Fot. Instagram.com/pkrupinska

W końcu ludzie nie patrzą tylko na jej urodę

Paulina Krupińska w czerwcu skończy 37 lat. Jakiś czas temu mówiła, że po 35. urodzinach stwierdziła, że jest w najlepszym momencie życia. Dodatkowe zmarszczki czy upływający czas nie spędza jej snu z powiek. Cieszy się, że nadszedł czas, w którym w przestrzeni publicznej bardziej liczą się jej zawodowe dokonania w postaci prowadzonych przez nią programów czy imprez, niż konkurs piękności, od którego zaczęła się jej przygoda z mediami. - Zawsze o tym wieku marzyłam. Zawsze uważałam, że to jest taki przełomowy moment, kiedy ludzie zaczynają cię traktować na serio. Że już się założyło rodzinę, ma się jakieś dokonania zawodowe i teraz już jakoś pójdzie z górki... Ja nie muszę nikomu udowadniać, że jestem w tym miejscu zasłużenie, tylko po prostu jestem tu. Przez całe życie oceniano mnie przez pryzmat urody, więc teraz wydaje mi się, że w wieku 35 lat nikt nie będzie mówił o mojej urodzie, a raczej o dokonaniach i o tym, jakim jestem człowiekiem - mówiła w portalu cozatydzien.pl.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: