Anna Wendzikowska dodała zdjęcie we łzach. "Płaczę trzy razy w tygodniu"

Anna Wendzikowska dodała zdjęcie, na którym wygląda na zalaną łzami. Chwile później dodała kolejny materiał, w którym wyjaśniła, że choć płacze trzy razy w tygodniu, nie ma powodów do obaw.

Anna Wendzikowska pod koniec ubiegłego roku podpadła opinii publicznej, kiedy zdradziła, że do szczęśliwego życia potrzebuje "40-50 tysięcy miesięcznie". Wypowiedź dziennikarki spotkała się z zarzutami o "odklejeniu" i raczej nie zaskarbiła jej nowych sympatyków. Mimo częstej krytyki wynikającej z niefortunnych wypowiedzi, Wendzikowska nie przestaje postować na Instagramie. Ostatnio zaniepokoiła swoich obserwatorów, kiedy to wrzuciła zdjęcie, na którym wygląda na zapłakaną.

Zobacz wideo Kalczyńska pracuje teraz w... liceum. "Na szczęście pracy mam sporo"

Anna Wendzikowska dodała zdjęcie, na którym wygląda na zapłakaną

"Dzielę się z tobą tym bardzo osobistym momentem, żeby ci powiedzieć, że nie jesteś sama" - zaczęła Wendzikowska. Dziennikarka kolejno podzieliła się swoją filozofią na temat odczuwania bólu i szczęścia. "Szczęście nie oznacza braku emocji. Przeciwnie - droga do życia bez bólu wiedzie przez ból. Nie ma szczęścia bez przeżywania na bieżąco wszystkich emocji. Smutek, żal, lęk, gniew... Na wszystko musi być przestrzeń. Emocje dopuszczone i przeżyte mijają. Zaakceptuj emocje, ale pamiętaj, że nie jesteś nimi" - napisała. Wpis na relacji został opatrzony zdjęciem, na którym Wendzikowska wygląda na zapłakaną.

 

Anna Wendzikowska wyznała, że płacze trzy razy w tygodniu

Chwilę później Wendzikowska dodała kolejny filmik, w którym wytłumaczyła swój poprzedni materiał. Przyznała tym samym, że zdarza jej się płakać nawet trzy razy w tygodniu. Jej celem tego wyznania jest normalizacja nie najlepszych stanów psychicznych, które zdarzają się każdemu zdrowemu człowiekowi. - Kochani, ja wam bardzo dziękuję, ale wy się tak o mnie nie martwcie, ale ja płacze średnio trzy razy w tygodni, zwykle tego nie pokazuję, bo co tu pokazywać. Pomyślałam, że się z wami podzielę tą częścią mojej codzienności, żeby wam było raźniej - oceniła.

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.

Więcej o: