• Link został skopiowany

Doda lada dzień skończy 40 lat. Ale nie w Polsce. "Zaczynamy urodzinowy wyjazd"

Doda w połowie lutego będzie obchodzić 40. urodziny. Gwiazda wybrała się z tej okazji na wyjazd, który zrelacjonowała na Instagramie.
Doda lada dzień skończy 40 lat. Ale nie w Polsce. 'Zaczynamy urodzinowy wyjazd'
Doda lada dzień skończy 40 lat. Ale nie w Polsce. 'Zaczynamy urodzinowy wyjazd', fot. Instagram @dodaqueen

Doda ma za sobą wyjątkowo udany rok, który sama zalicza do najlepszych w całej karierze. Rozgłośnie radiowe grały jej single na pierwszej rotacji, trasa "Aquaria Tour" zakończyła się wyprzedanymi arenami w trzech miastach Polski, a artystka po latach pracy w show-biznesie w końcu zaskarbiła sobie odpowiedni szacunek od branży, o czym świadczy np. nominacja do ubiegłorocznych Fryderyków. Gwiazda w 2024 roku ma zamiar iść za ciosem, ale też udać się na zasłużony odpoczynek. Niedawno wybrała się na urlop do Tajlandii.

Zobacz wideo Doda chcę wygaszać swoją karierę

Doda lada dzień skończy 40 lat. Ale nie w Polsce. "Zaczynamy urodzinowy wyjazd"

Gwiazda lata dzień obchodzić będzie 40. urodziny. Wiele wskazuje na to, że okrągłą rocznicę zamierza świętować właśnie w Azji. "Zaczynamy urodzinowy wyjazd" - przekazała fanom na Instagramie Doda. Piosenkarka nie ukrywa, że pobyt w hotelu jest sponsorowany - uczciwie oznaczając kontrakt w mediach społecznościowych - więc najprawdopodobniej za niego nie zapłaciła. Na jednym ze zdjęć piosenkarka popija szampana w dresach z logo swojej trasy koncertowej.

Doda w Tajlandii
Doda w TajlandiiDoda w Tajlandii, fot. Instagram @dodaqueen

Doda zaskoczyła słowami o Justynie Steczkowskiej na Eurowizji. Wie więcej?

Doda zaskoczyła niedawno wyznaniem w sprawie Eurowizji. Od ponad miesiąca jako faworytkę do reprezentowania Polski w Szwecji typuje się Justynę Steczkowską. Wydawać by się mogło, że wykonawczyni "Dziewczyny szamana" może mieć największe szanse, by pojechać na Eurowizję. Tymczasem Doda w rozmowie ze Światem Gwiazd, rzuciła całkowicie nowe światło na sprawę. - Z tego, co się mówi w kuluarach, to niestety, ale chyba nie chcą jej puścić - zdradziła. Gdy próbowano ją podpytać, skąd ma takie informacje, ta zaskoczona próbowała wybrnąć z niezręcznej sytuacji. - Nie wiem kto, ale tak mówią gdzieś tutaj - rzuciła. Chwilę wcześniej dodała, że mocno kibicuje swojej koleżance z branży, komplementując jej znakomitą formę. - Kibicuję Justynie, uważam, że ma super doświadczenie sceniczne, więc nie zeżre jej trema. Wokalnie też super. I z PR-owego punktu widzenia, jako menadżer, postawiłabym cały ciężar PR-u tam, bo wiadomo, tańczących i śpiewających jest tam bardzo dużo - przyznała.

Więcej o: