Agata i Piotr Rubikowie kilka miesięcy temu zamieszkali w Stanach Zjednoczonych. Para zamieniła luksusową posiadłość w Wilanowie na mieszkanie z widokiem na ocean. Wszystko wskazuje na to, że rodzina kompozytora na dobre zadomowiła się w Ameryce i na razie nie planuje wracać. Żona muzyka zdradziła, że razem z mężem planują sprzedać swoją warszawską posiadłość.
Rodzina Rubików wyprowadziła się do się do Stanów Zjednoczonych w lipcu ubiegłego roku. Od tamtej pory żona muzyka regularnie relacjonuje na Instagramie życie za oceanem. Agata Rubik zapewnia, że cała czwórka błyskawicznie zadomowiła się w USA i na razie nie ma mowy o powrocie. Ostatnio jeden z fanów zapytał celebrytkę o plany dotyczące domu w Warszawie.
Prawda jest taka, że chcemy go sprzedać. Drogo - odpowiedziała bez ogródek żona kompozytora.
Kolejny internauta dopytywał natomiast, czy rodzina przyzwyczajona do większego metrażu nie ma problemów z odnalezieniem się w mniejszym mieszkaniu. Agata Rubik od razu rozwiała wszelkie wątpliwości. "Większa przestrzeń = więcej obowiązków i sprzątania. Tego mi nie brakuje. Nasz dom i przede wszystkim ogród jest absolutnie piękny i wyjątkowy, ale czuję, że etap domu mamy już za sobą. Teraz mieszkamy w 145 metrach kwadratowych i jak jest nam "ciasno", to schodzimy na dół na plażę, albo do parku" - odpisała.
Od jakiegoś czasu Piotr i Agata Rubikowie noszą się z zamiarem kupna własnego mieszkania w Stanach Zjednoczonych. Celebrytka skrupulatnie relacjonuje na Instagramie poszukiwania własnego lokum. Jakiś czas temu małżonkowie oglądali apartament, którego głównym atutem był zapierający dech w piersiach widok z okna. Niestety, cena nieruchomości okazała się kosmiczna. - Niecałe 130 metrów kwadratowych do totalnego remontu za jedyne 1 400 000 dolarów (ponad sześć milionów złotych - przyp.red.) - narzekała na InstaStories Agata Rubik.