• Link został skopiowany

Wendzikowska reklamuje mleko dla niemowląt. Jej córka ma pięć lat. "Chyba pani żartuje"

Anna Wendzikowska zareklamowała mleko w proszku dla niemowląt, mimo że jej córka ma skończone pięć lat. Internauci grzmią o braku wiarygodności dziennikarki.
Anna Wendzikowska reklamuje mleko w proszku dla niemowląt. Jej córka ma pięć lat
Anna Wendzikowska reklamuje mleko w proszku dla niemowląt. Jej córka ma pięć lat, fot. Kapif

Anna Wendzikowska często wykorzystuje swoją popularność do reklamowania produktów na Instagramie. Rzadziej niestety zastanawia się nad tym, w jakim stopniu jest w tym wiarygodna. W przeszłości zdarzało już jej się pomylić wariant produktu, który zachwalała, a tym razem poleciła coś, co w ocenie internautów raczej jej się nie przydaje w codziennym życiu. Chodzi o mleko w proszku dla niemowląt. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że córka dziennikarki w przyszłym roku skończy sześć lat.

Zobacz wideo Agata Młynarska o przetasowaniach w "Dzień Dobry TVN". Jednego żałuje

Anna Wendzikowska reklamuje mleko dla niemowląt. Jej córka ma pięć lat. Internauci grzmią

"Jestem uważna" - zaczęła dość śmiało swój wpis Wendzikowska, zanim przeszła do sedna i reklamowania mleka w proszku. I choć w dalszym opisie pada zdanie o "przedszkolaku", obserwatorzy dziennikarki raczej jej nie zaufali. W komentarzach rozpętała się burza, a internauci nie szczędzili prezenterce słów krytyki. "Trochę nie rozumiem podawania tego tak dużym dzieciom, ale podejrzewam, że reklama to reklama...", "Czy to jest brak szacunku do pani odbiorców? (...) Są jakieś granice reklamy i dobrego smaku. Tutaj coś poszło zdecydowanie nie tak", "Tragedia", "Chyba pani żartuje, żeby tak dużemu dziecku to dawać. Jest pani totalnie niewiarygodna" - grzmią obserwatorzy Wendzikowskiej.

 

Anna Wendzikowska udzieliła ostatnio głośnego wywiadu o Żurnalisty

Anna Wendzikowska często znajduje się pod ostrzałem internautów. Niedawno gościła w podkaście Żurnalisty. Rozmowa prezenterki z medialnie anonimowym dziennikarzem wbiła kij w mrowisko, dotknęła bowiem m.in. newralgicznego tematu zarobków. Dziennikarka zaskakująco szczerze odpowiedziała na pytanie odnośnie swoich finansowych potrzeb. Żurnalista zadał Wendzikowskiej pytanie, ile pieniędzy miesięcznie potrzebuje do szczęśliwego życia. Po chwili namysłu dziennikarka udzieliła konkretnej odpowiedzi. - Żeby mi było tak luźno, fajnie, żebym mogła sobie pozwolić na podróże i utrzymanie moich dzieci, to 40-50 tysięcy miesięcznie - oceniła. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Anna Wendzikowska przyznała się do 'dłubania w nosie i drapania po tyłku'. Ma misję
Anna Wendzikowska przyznała się do 'dłubania w nosie i drapania po tyłku'. Ma misję fot. Kapif

Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Gwiazda Roku nominowani są: Maryla Rodowicz, Doda, Edward Miszczak, Katarzyna Cichopek i Ewa Drzyzga. GŁOSUJ TU!

Więcej o: