Wycofanie się Beaty Tyszkiewicz z życia publicznego i odcięcie od znajomych zaskoczyło jej przyjaciół. Dla wszystkich była to niespodziewana decyzja, która zapadła trzy lata temu. Opowiedzieli o tym w najnowszym "Newsweeku". Dziś gwiazda otoczona jest opieką córki, Karoliny Wajdy, i gosposi, która czuwa nad tym, by niczego jej nie brakowało. Ani myśli, by się z kimś spotykać, bo, jak twierdzi jej przyjaciółka od 25 lat, Hanna Bakuła, nie chce pokazywać się w gorszej formie. Ponoć woli pozostać zapamiętana jak za czasów swojej świetności. 14 sierpnia 2023 roku aktorka skończyła 85 lat.
Jak dziś czuje się Beata Tyszkiewicz? To zdradziła Hanna Bakuła. Malarka nie spodziewała się, że przyjdzie dzień, w którym jej przyjaciółka nie będzie chciała się już z nią spotykać i przestanie odbierać telefon. - Gdzieś wyjeżdżałam, wróciłam i zadzwoniłam do Beaty, a ona powiedziała, że już nie może się ze mną zobaczyć. Uciekała absolutnie od wszystkich. Rozumiem, bo ma problemy z chodzeniem, wzrokiem, jest osłabiona, bo od wielu lat pali dwie paczki papierosów dziennie. Ale jej zniknięcie to ogromna strata dla wszystkich. Ja staram się myśleć, że się nie widujemy, bo ona gdzieś wyjechała. Do Ameryki albo Kenii. (...) Ona jest jak Greta Garbo, która usunęła się, kiedy już nie miała siły pięknie wyglądać - powiedziała w "Newsweeku" Hanna Bakuła. Przy okazji malarka zdradziła, że jedyne konflikty, które między nimi kiedyś wybuchały, dotyczyły próśb, by Beata przestała palić. Aktorka nie chciała o tym słyszeć. Tymczasem Daniel Olbrychski uważa, że Tyszkiewicz swoim odcięciem się od znajomych i przyjaciół popełnia teraz błąd, bo według niego towarzystwo miałoby na nią dobry wpływ i umilałoby jej dni.
Próbujemy ją przekonać, że takie odcięcie się nie ma sensu, że więcej korzyści miałaby z kontaktu z ludźmi. Ale się uparła - stwierdził Olbrychski, który z Tyszkiewicz zna się od ponad 60 lat.
Więcej empatii dla decyzji Beaty Tyszkiewicz ma 92-letni Janusz Majewski, reżyser, u którego debiutowała w filmie w "Zemście". - A ja ją rozumiem, w tym wieku publiczne występy to ogromny wysiłek, inne sprawy stają się ważniejsze. Tym bardziej że Beata konsekwentnie zbudowała swój wizerunek, w który nie wpisują się słabości i starość - stwierdził Janusz Majewski. Choć od dawna Beata Tyszkiewicz nie zabiera publicznie głosu, "Newsweekowi" udało się namówić aktorkę na kilka zdań. W swojej krótkiej wypowiedzi zwróciła się przed świętami do swoich przyjaciół i wytłumaczyła swoje wycofanie i odcięcie się od znajomych.
W moim wieku z różnych względów, po części zdrowotnych, zmienia się styl życia, a w związku z tym charakter domu. Nie chciałabym obarczać nawet bliskich przyjaciół pewnym rozczarowaniem. Brak aktywności zawodowej sprawia, że nie ma już wspólnych projektów, które w naturalny sposób są tematem do rozmów. Wszystkich moich przyjaciół serdecznie pozdrawiam i myślę o nich często i ciepło - powiedziała Beata Tyszkiewicz na łamach "Newsweeka".