Marek Kondrat na przestrzeni lat dał się poznać jako utalentowany aktor. Grał w takich filmach jak "Psy", "Dzień świra" czy "Pan Tadeusz". Fani pokochali go na dużym ekranie. Mężczyzna zdecydował się jednak zakończyć karierę aktorską w 2010 roku. Nie oznacza to jednak, że poszedł na emeryturę. Kondrat zaangażował się w wiele projektów, które zaowocowały potężnym majątkiem, jakim dziś aktor może się pochwalić. - Zafascynował się winami, pieniędzy mu nie brakuje. Zwierzał mi się przy "Bracie Elvisie", wtedy najwięcej przegadaliśmy. Mówił, że już nie musi, nie widzi sensu, zrobił wtedy tę pierwszą reklamę - powiedział Andrzej Grabowski w książce "Pierwsze życie Marka Kondrata". Jego wypowiedź cytuje "Super Express".
Tuż po zakończeniu kariery aktorskiej, Marek Kondrat założył biznes winiarski wraz z synem Mikołajem. Panowie doczekali się sklepów w dużych polskich miastach, takich jak Warszawa, Kraków czy Katowice. W 2020 roku przedsiębiorstwo dorobiło się miliona zysku. To jednak nie wszystko. Kondrat od 20 lat występował w reklamie znanego banku. Często pojawiał się w telewizyjnych spotach promocyjnych. Okazało się, że ta praca dała mu największe przychody. - Tak naprawdę najwięcej w życiu zarobiłem, występując w reklamie banku. I wcale się tego nie wstydzę - mówił bez wahania w rozmowie z magazynem "Playboy". Mówiąc o majątku Kondrata, nie można pominąć nieruchomości. Mężczyzna przez długi czas mieszkał w posiadłości w Hiszpanii wraz z żoną Antoniną i córką Heleną. Nie jest to jego jedyna nieruchomość. Aktor ma także posiadłości na Mazurach i w Beskidach. Jak podaje "Super Express", są one warte kilka milionów złotych. Więcej zdjęć Marka Kondrata znajdziecie w galerii na górze strony.
Marek Kondrat jest ojcem dwóch dorosłych synów, a także córki Heleny. Dziewczynka przyszła na świat w 2018 roku. W tamtym czasie aktor miał 68 lat. W jednym z wywiadów wyznał, że jego zdaniem to najlepszy moment na ojcostwo. Wynikało to z zakończenia kariery i większej ilości czasu na wychowanie córki. Jakiś czas temu Kondrat powiedział, że edukacja Heleny jest dla niego najważniejsza. Z tego względu rodzina coraz rzadziej przebywa w posiadłości w Hiszpanii. - Dziecko (...) trzyma nas w Polsce. Helenka ma swoje zajęcia, które coraz bardziej się rozrastają. Bywamy więc w naszym domu dwa razy w roku, na tyle rzadko, że chyba trzeba będzie go sprzedać. Ale ja do murów się nie przywiązuję - mówił aktor w rozmowie z tygodnikiem "Polityka". ZOBACZ TEŻ: Marek Kondrat kilkanaście lat temu zakończył karierę. Teraz wrócił do Polski i ma dobre wieści. Fani zachwyceni