Maciej Orłoś bez wątpienia był jedną z największych gwiazd TVP. Widzowie uwielbiali oglądać z nim wydania "Teleexpressu", a ostatni raz w tej roli zobaczyli go w sierpniu 2016 roku. Dziennikarz nie ukrywał, że odejście ze stacji było jedną z najlepszych decyzji, jakie podjął w życiu. Tłumaczył, że nie chciał być twarzą telewizji, która manipuluje widzami. Teraz, gdy PiS odszedł od władzy, a nowi rządzący przeprowadzają rewolucje w Telewizji Publicznej, coraz częściej mówi się o powrotach wielkich gwiazd stacji. Wymienia się wśród nich właśnie Macieja Orłosia. Czy planuje na nowo związać się z TVP?
Dziennikarz niedawno pojawił się w formacie "Fakt Live", gdzie wyznał, że otrzymał propozycję od TVP. Nie zdradził jednak, jaką podjął decyzję, aczkolwiek z jego słów bije nadzieja na to, że widzowie zobaczą go na antenie. - Nie mogę nic potwierdzić ani zaprzeczyć. Być może będę, ale od kiedy, to nie wiadomo. Sytuacja jest dynamiczna. I różne są warianty dotyczące wprowadzenia koniecznych zmian w Telewizji Polskiej. Natomiast kiedy to się wydarzy, to ja tego nie wiem - powiedział. Dodał, że wie, że przez wielu jest "postrzegany jako jeden z symboli Telewizji Polskiej" i że bardzo przydałby się stacji w "w jej nowym kształcie". Podkreślił jednak, że niekoniecznie chciałby prowadzić programy wyłącznie informacyjne. Dziennikarze portalu Wirtualnemedia.pl postanowili dopytać Macieja Orłosia, czy wróci więc w roli prowadzącego kultowy już "Teleexpress". Co usłyszeli?
Okazuje się, że Maciej Orłoś nadal nie chce także jasno komentować doniesień o swoim powrocie do formatu. "Teraz najważniejsze jest to, by Telewizja Polska odzyskała status telewizji naprawdę publicznej, by przestała być tubą partii politycznej, zwykłą propagandową szczekaczką. Czwartkowy protest 'w obronie wolnych mediów', zorganizowany przez środowiska TVPiS oraz byłych opozycjonistów, jest kolejnym przejawem absurdu, z którym trzeba jak najszybciej skończyć" - podkreślił w rozmowie. Wspomniany protest już się odbył, o czym możecie przeczytać TUTAJ.
Danuta Holecka stała się twarzą TVP, gdy ta była pod władzami Prawa i Sprawiedliwości. Nowi rządzący zapowiedzieli wielkie zmiany w stacji. Holecka postanowiła sama odejść, jak donoszą media, miała rozwiązać dwie umowy zawarte z pracodawcą. Osoby z jej otoczenia nie ukrywały żalu, że na koniec podobno miała zadbać wyłącznie o swój interes. Ponoć nie dostanie także wysokiej odprawy, na którą liczyła, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Stylowa Gwiazda Roku nominowane są: Agnieszka Woźniak-Starak, Julia Wieniawa, Monika Olejnik, Małgorzata Rozenek i Joanna Przetakiewicz. GŁOSUJ TU!