Michał Koterski na początku grudnia celebrował kolejną rocznicę życia w trzeźwości. Aktor wielokrotnie wspominał, że to wiara pomogła mu uporać się z uzależnieniem od narkotyków, alkoholu i tytoniu. Tę wyjątkową rocznicę uczcił tortem w towarzystwie najbliższych, a w sieci podzielił się kilkoma przemyśleniami dotyczącymi tej ważnej dla niego daty.
Michał Koterski opublikował na Instagramie zdjęcie z ukochaną Marcelą Leszczak oraz sześcioletnim synem Fryderykiem i pokazał, jak czwartego grudnia celebrował kolejną rocznicę życia w trzeźwości. Nie obyło się bez słodkiego tortu i dmuchania świeczki. Aktor opublikował też kilka słów podsumowujących ten ważny dla niego dzień i podkreślił, jak bardzo jest wdzięczny za ostatnie lata swojego życia.
Od dziewięciu lat żyję bez żadnych substancji zmieniających świadomość (alkohol, narkotyki, leki) i z ręką na sercu mogę wam powiedzieć, że są to najlepsze lata mojego życia. Pełne trudów, wzlotów i upadków, pełne skrajnych uczuć od smutku i rozpaczy poprzez ogrom radości i euforię. Ale przeżytych bez żadnego tłumienia, z pełną ich świadomością! W końcu poczułem smak prawdziwego życia z jego pięknem i niedoskonałościami. W końcu wydostałem się z niewoli i iluzji, w której żyłem przez lata. W końcu wybaczyłem sobie i wszystkim dookoła, wyzbyłem się uraz i żalu i poczułem ogrom miłości do siebie i innych ludzi. Oczywiście ciągle doświadczam wzlotów i upadków i codziennie zmagam się z samym sobą i lękami, które się budzą we mnie każdego dnia. I mam świadomość, że życie to jest praca na całe życie. Ale mimo to czuję ogromną wdzięczność i szczęście (...) wszystko, co najlepsze, spotkało mnie w trzeźwym życiu. Rodzina, syn, przyjaźń, sukcesy zawodowe - napisał na Instagramie.
Michał Koterski wspomniał też o swoim życzeniu na kolejne lata. "Kiedy dzisiaj ktoś by mnie zapytał, jakie jest moje życzenie urodzinowe, to bez wahania odpowiedziałbym: przeżyć to życie w trzeźwości do końca swoich dni, żeby móc świadomie zaznać wszystkich jego smaków z sukcesami i porażkami włącznie. Sukcesy uwielbiam, a po tych latach zrozumiałem, że porażki i przeciwności losu uczą mnie jak być lepszym człowiekiem" - dodał aktor. Na koniec Michał Koterski podziękował swoim najbliższym. Zdjęcie świętującego aktora znajdziecie na dole strony.
Dziękuję wszystkim, którzy są ze mną i dają mi wsparcie na tej drodze. Nie ma nic cudowniejszego niż przeżywać taką rocznicę z najbliższymi, mimo że życie z nimi nie zawsze jest kolorowe - dodał przekornie aktor.
Michał Koterski o swoich latach uzależnienia opowiedział w książce "To już moje ostatnie życie". Aktor podkreślił, że w walce z nałogiem pomogło mu religijne nawrócenie. O tym, jak ważna jest dla niego wiara, wielokrotnie podkreślał też w wywiadach. - Dotarło do mnie, że Bóg rzeczywiście był przy mnie całe życie. Wiele razy mnie ratował. Przeleciały mi przed oczami wszystkie najtrudniejsze momenty, kiedy gangsterzy mnie gonili i tak dalej. Nie wdałem się w kryminalne afery, nie poszedłem do więzienia, nie zaćpałem na śmierć - wyznał w rozmowie z Beatą Nowicką. W 2020 roku aktor wybrał się na pielgrzymkę do sanktuarium maryjnego w Medjugorje, aby uporać się z ostatnim uzależnieniem - od tytoniu. "I love Medjugorje. Dzisiaj byłem na objawieniu Matki Bożej, powierzyłem wasze wszystkie intencje, tego spotkania się nie da opisać słowami, jej miłość jest nieskończona" - relacjonował w sieci. Więcej o walce Koterskiego z nałogiem przeczytacie tutaj.