"Sylwester Marzeń" to jedno z tych wydarzeń, które od dawna cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Plenerowa zabawa co roku przyciąga Polaków z całego kraju, którzy chcą spędzić ostatnie dni starego roku w wyjątkowy sposób. Wiadomo już, że i tym razem tradycji stanie się zadość. Wymagające doskonałej logistyki przedsięwzięcie odbędzie się na górnej Równi Krupowej. Telewizja Polska jest już po podpisaniu umowy z Zakopanem.
Informacje dotyczące zbliżającego się wielkimi krokami "Sylwestra Marzeń" ujrzały światło dzienne. Portal Wirtualnemedia.pl opublikował informacje mówiące o szczegółach muzycznego przedsięwzięcia. Okazuje się, że specjalnie przygotowany wniosek trafił już do Zakopanego. Dostarczył go wysłannik Telewizji Polskiej z Warszawy. Decyzję o pozwoleniu na "Sylwestra Marzeń" w Zakopanem potwierdziła w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Agnieszka Nowak-Gąsienica, wiceburmistrz Zakopanego. "Decyzja w sprawie organizacji koncertu zapadła. We wtorek podpisałam umowę użyczenia górnej Równi Krupowej dla Telewizji Polskiej. Szczegółów koncertu nie znam" - zdradziła Agnieszka Nowak-Gąsienica.
Prace nad "Sylwestrem Marzeń" cały czas trwają. Nic w tym dziwnego. W końcu do pożegnania starego roku pozostało już naprawdę niewiele dni. Aby jednak móc ruszyć z kopyta potrzebne są odpowiednie zgody i pozwolenia. Okazuje się, że trafiły już one do odpowiednich miejsc. Czekają tylko na rozpatrzenie i oficjalne potwierdzenie. "Mam ten dokument właśnie przed sobą. Wydawanie zezwolenia trwa do trzech tygodni, jednak jeśli dokumenty będą w porządku, to wnioskodawca może wystąpić o tzw. promesę, która jest wydawana od razu i można na jej podstawie budować scenę" - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Jerzy Chlebowski, naczelnik wydziału w Zakopanem. Wciąż jednak nie wiadomo, kto pojawi się na scenie. Informacja ta dotąd nie została przekazana opinii publicznej.