Danuta Holecka może się bać o przyszłość w TVP? Stacja podjęła już decyzję

Od miesiąca pojawiają się spekulacje na temat rzekomo niepewnej przyszłości Danuty Holeckiej w Telewizji Polskiej. Okazuje się, że mogą być mocno przesadzone.

Danuta Holecka z Telewizją Polską związana jest od 1993 roku, a rolę prowadzącej "Wiadomości" otrzymała dość szybko po zatrudnieniu. Gdy PiS zaczął wprowadzać w publicznej stacji własne zmiany, Holecka nie tylko nie odeszła z pracy śladem wielu innych dziennikarzy, ale doskonale wpisała się w nową politykę panującą na Woronicza. Co więcej, w 2019 roku została mianowana szefową "Wiadomości".

Zobacz wideo Warnke o zmianach w TVP

Danuta Holecka zniknie z TVP? To raczej wątpliwe

Danuta Holecka nie miała oporów, aby na antenie TVP przedstawiać mocno stronnicze materiały na temat opozycji PiS-u, za co była zresztą często mocno krytykowana. Dlatego po ostatnich wyborach parlamentarnych wiele osób zaczęło zadawać sobie pytanie, czy szefowa "Wiadomości" nie powinna zacząć się martwić o swoją posadę. Wątpliwości rozwiał rzecznik prasowy Telewizji Polskiej w rozmowie z "Faktem". "Spółka nie planuje zakończenia współpracy z redaktor Danutą Holecką" - przekazał krótko.

Z wcześniejszych doniesień medialnych wynika, że nie tylko stacja nie zamierza zwalniać Danuty Holeckiej, ale ona sama także rzekomo nie planuje składać wypowiedzenia. Jak kilka dni po wyborach informal informator Wirtualnej Polski, szefowa "Wiadomości" miała także mocno wstawić się za swoimi pracownikami u prezesa stacji Mateusza Matyszkowicza. "Nie odejdzie z własnej woli (...). Nie porzuci swoich pracowników. Atmosfera jest grobowa. Niektórzy już złożyli wypowiedzenia. A niektórzy walczą o przedłużenie okresu wypowiedzeń i zakazu konkurencji" - podawał portal, powołując się na swoje źródło.

Danuta HoleckaDanuta Holecka screen 'Wiadomości' TVP, Danuta Holecka podjęła decyzję w sprawie przyszłości w TVP. Myśli o pracownikach

Ekspert komentuje pomysł zrobienia z Edwarda Miszczaka prezesa TVP

Niewykluczone, że w związku z nową władzą w Telewizji Polskiej zmieni się jej prezes. W mediach pojawiły się spekulacje, że w tej roli może zostać obsadzony Edward Miszczak, który od tego roku pełni funkcję dyrektora programowego Polsatu. Sam zainteresowany w rozmowie z "Faktem" przekazał, że doniesienia o jego rzekomym zatrudnieniu w TVP to wyłącznie plotki. Czy gdyby jednak stacja podjęła taką decyzję, Miszczak sprawdziłby się w tej roli? Zdaniem medioznawcy Macieja Mrozowskiego wszystko zależy od tego, w jakim kierunku pójdzie teraz polityka stacji. "Jeżeli przyjęty zostanie konserwatywny wariant naprawy mediów, to pan Miszczak może mieć tam szanse na powodzenie. Gdyby jednak nowe władze TVP wybrały wariant bardziej progresywny, to on się do tego nie nadaje, ponieważ - czy chcemy, czy nie - jest dziadersem, który nie sprawdził się po przejściu do Polsatu" - ocenił w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

Więcej o: