Małgorzata Kidawa-Błońska ze związku z reżyserem Janem Kidawą-Błońskim ma jednego syna. Jan Junior dziś jest już dorosłym mężczyzną. Mimo że ma znanych rodziców, sam jednak unika rozgłosu. Przyszłości nie związał z polityką, jak zrobiła to jego mama, marszałkini senatu. Zdecydował, że pójdzie w ślady ojca i podobnie jak on pracuje z kamerą. Co o nim wiadomo? Szczegóły życia prywatnego stara się zachowywać dla siebie.
Jan Kidawa-Błoński Junior imię dostał po ojcu, jednak w gronie rodzinnym bliscy zwracają się do niego Jasiek. W wywiadzie dla "Vivy!" podkreślił, że znani rodzice zadbali, by miał normalne dzieciństwo. Już wtedy ojciec filmowiec odkrywał przed nim sekrety swojej pracy - Kiedy byłem mały, ojciec zabierał mnie ze sobą do pracy. A w montażowni zawsze mieliśmy dobrą pizzę, coca-colę, wygodną kanapę i telewizor - mówi "Vivie!". Początkowo Jan zaczął studiować prawo, zainteresował się również dziennikarstwem, jednak ciągle szukał odpowiedniej drogi zawodowej.
Ostatecznie to od dziecka poznawał filmowy świat od podszewki i to z nim się związał. Jest montażystą i pracował przy takich produkcjach jak "Chyłka", "Behawiorysta" i "Różyczka 2". Przy ostatnim projekcie miał okazję współpracować z ojcem. Tak się złożyło, że pracę mógł łączyć z wizytami w domu rodzinnym. Jak sam ujawnił, nowoczesna montażownia znajduje się w piwnicy, w domu jego rodziców.
Wyposażyliśmy ją własnymi siłami. Jest nowoczesna, wielka, wygodna, więc ją kochamy. Drugiej takiej nigdzie w Warszawie nie widzieliśmy, najbliższa znajduje się w Los Angeles, ale to kawał drogi. A my schodzimy do niej dwa piętra niżej, zawsze zakładając obuwie, bo jednak w kapciach nie wypada chodzić do pracy - mówił o miejscu pracy Jan Kidawa-Błoński Junior w wywiadzie dla magazynu "Viva!".
A jak znanemu ojcu współpracowało się z synem? Jan Kidawa-Błoński ma prostą regułę. - Proporcje muszą być zachowane. W filmie to reżyser decyduje o tym, co ma być. Jasiek czasem chciałby to odwrócić, na co mu nie pozwalam - wyznał reżyser w tym samym wywiadzie. Junior dobrą relację ma także z matką, marszałkinią senatu. Ta od czasu do czasu opublikuje z nim zdjęcie w mediach społecznościowych. Jan Kidawa-Błoński junior pasjonuje się także kuchnią i jest wielkim miłośnikiem zwierząt. Prowadzi konto na Instagramie, jednak ustawił profil jako prywatny. Wychowywanie w rodzinnym domu wspomina dobrze, ale podkreśla, że panował konkretny podział ról. - U nas to mama zawsze wymagała, a tata był ten dobry. Tata jest przyjacielem, który zawsze poratuje. Mama zawsze walczy - mówił "Vivie!". Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.