16 października media obiegła niezwykle niepokojąca informacja. Aldona Orman prosto z planu "Klanu" trafiła do szpitala, gdzie musiała być pilnie hospitalizowana. Okazało się, że aktorka ma aż cztery tętniaki, które trzeba było natychmiast zoperować. Gwiazda wciąż przebywa w szpitalu, skąd relacjonuje, jak się czuje. Zaczęła się przyglądać własnemu ciału i dostrzegła siniaka, który uznała za znak tego, że wszystko zaczyna się układać. Nam zdradziła, jak przebiega pobyt w placówce.
Aldona Orman z początku ignorowała znaki, jakie dawał jej organizm. Bóle głowy i szyi starała się zniwelować za pomocą leków. Tak też zresztą uczyniła w drodze na plan "Klanu", co z perspektywy czasu nie było dobrym wyborem. Kończąc pracę doznała silnego bólu, miała ciemne plamy przed oczami i bardzo osłabła. Ekipa zadzwoniła po pomoc. "Żyję dzięki szybkiej reakcji na planie w serialu" - mówiła nam Orman. Na miejscu zaopiekowali się nią najlepsi lekarze. Jest im bardzo wdzięczna.
Trafiłam do tak wybitnych, wysoce wykwalifikowanych specjalistów, na oddziale neurochirurgii w szpitalu MSWiA, który ma najnowocześniejszy, światowej klasy sprzęt na oddziale i w salach operacyjnych (jako jedyni w Polsce) dzięki ordynatorowi, a zarazem dyrektorowi szpitala, doktorowi Zaczyńskiemu, dzięki któremu ten szpital stał się taki nowoczesny. No i przewodził operacji najwybitniejszy doktor, jeśli chodzi o embolizację tętniaków, doktor Zawadzki - mówiła Aldona Orman w rozmowie z Plotkiem.
Gwiazda "Klanu" nie mogła się nachwalić lekarzy. Na przestrzeni ostatnich dni dowiedziała się, że kształcili się w najlepszych placówkach na świecie i wykorzystują poznane techniki do leczenia ludzi w Polsce. "Operowało mnie czterech wspaniałych lekarzy. Mieli stypendia w najlepszych szpitalach świata, a najnowsze możliwości i metody, których się tam nauczyli stosują tu, operując ludzi i pomagając im. Dowiedziałam się i zaobserwowałam to wszystko patrząc na tak wielu ludzi i rozmawiając z nimi, którzy byli tu operowani w tym czasie, kiedy ja tak długo tu leżę" - dodała. Zdjęcia Aldony Orman znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!