Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym im. prof. Kornela Gibińskiego w Katowicach w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Przez lata był jednym z najpopularniejszych prezenterów, choć jego współpraca z TVN zakończyła się w atmosferze skandalu. Ta zresztą towarzyszyły mu przed śmiercią. Jego odejście było szokiem nie tylko dla widzów, ale i dla rodziny. Była żona dziennikarza z okazji Wszystkich Świętych wspomniała męża, publikując archiwalne zdjęcie.
Marianna Dufek i Kamil Durczok rozwiedli się w 2017 lat. - Jednej konkretnej przyczyny nie potrafię wskazać. Było ich pewnie wiele. Robiłam błąd, bo patrzyłam na związek przez pryzmat swoich wartości. Zawsze mi się wydawało, że gdybym kogoś poznała, to szczerze powiedziałabym o tym i dzielnie stawiła temu czoła - mówiła w rozmowie z "Fashion Magazine". Mimo tego, że para nie rozstała się w zgodzie, to dziennikarka po śmierci byłego męża, chętnie wraca wspomnieniami do ich wspólnego życia. Co jakiś czas publikuje w mediach społecznościowych archiwalne zdjęcia.
W dniu Wszystkich Świętych opublikowała na swoim facebookowym profilu kolejny post wspominający Kamila Durczoka. Na udostępnionym przez nią zdjęciu widzimy dziennikarza w swoim gabinecie. Zostało ono wykonane w 1993 roku, kiedy pełnił funkcję dyrektora i redaktora naczelnego katowickiego radia TOP FM, należącego do NSZZ "Solidarność".
1993 rok- dyrektor Radia Top w gabinecie. Jest porządek na biurku. Komórka - "cegła" i fajne zdjęcie oraz "wczesna siostra" na ścianie - podpisała zdjęcie Dufek.
Pod wpisem Marianny Dufek szybko zaczęły pojawiać się komentarze zarówno od fanów, jak i znajomych dziennikarskiej pary. Internauci wspominali Durczoka. Niektórzy wspominali wspólne chwile: "fajne czasy, dzięki zaproszeniu od p. Kamila do programu o górach raz w tygodniu rozmawialiśmy o butach, kurtkach, sprzęcie wspinaczkowym, GOPR". Inni zostawiali po prostu dobre słowo. "Pięknie pani wspomina byłego męża. Jestem pełna podziwu", "I tylko wspomnienia pozostają...", "Brakuje Kamila", "Brakuje jego głosu", "Najlepszy. Żal" - czytamy.