Anna Mucha mocno angażowała się w tegoroczne wybory parlamentarne. Na Instagramie apelowała do obserwatorów, by nie tylko oddali swój głos, ale i nie pobierali karty referendalnej. Aktorka postanowiła, że nie będzie głosować w Warszawie. "Wychodzę z urzędu, ponieważ w tym roku będę uprawiała turystykę wyborczą. Zajęło mi to 15 minut" - wyznała. Więcej TUTAJ. Tym razem ruszyła na Instagram, by skomentować wynik wyborów i przy okazji zauważyć zależność, która bardzo ją rozbawiła. Mucha na InstaStories zwróciła uwagę na to, co wydarzyło się w okręgu, w którym liderem PiS był Jarosław Kaczyński. Naród zadecydował, a Mucha zabawnie to skomentowała.
Frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych była naprawdę imponująca i wynosi 74,38 procent. Do urn tłumnie ruszyły również kobiety. 17 października do godzin porannych Państwowa Komisja Wyborcza przeliczyła 99,93 procent głosów. Anna Mucha w mediach na bieżąco komentowała wyniki. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 35,41 proc. Aktorka na InstaStories przekazała dalej screen wpisu dziennikarki Anny Witteberg, która opublikowała wyniki wyborów w okręgu nr 33, ten obejmował m.in. Kielce. To tam "jedynką" PiS-u był Jarosław Kaczyński, który zmierzył się między innymi z Romanem Giertychem. Ten nie prowadził jednak kampanii w kraju, przebywa we Włoszech i ani razu nie pojawił się w Polsce.
Jarku, dzięki, że kandydowałeś ze świętokrzyskiego. Masz dwa mandaty mniej, ale za to KO o jeden więcej niż w 2019. Otrzymaliśmy go o 45 głosów. Przyniosłeś tam pecha. Do zobaczenia w Sejmie! Pewnie się stęskniłeś" - pisał Giertych na platformie X (dawniej Twitter).
Jarosław Kaczyński nie pomógł w Kielcach, a za sprawą jego "przeniesienia" partia straciła dwa mandaty w Świętokrzyskim. - Przeniesiono tam Jarosława Kaczyńskiego, żeby podbić wynik partii. Efekt? Dokładnie odwrotny. W okręgu przybyło 84 683 wyborców, ale na PiS zagłosowało o 5 919 mniej - czytamy z posta Anny Witteberg. Mucha do słów dziennikarki dorzuciła swoje trzy grosze i pokusiła się o dosyć wymowny komentarz. "A mówiłam, że mogą wywinąć numer. Pozdrawiam Kielczan, co to wiedzą" - napisała rozbawiona aktorka. Więcej zdjęć Anny Muchy i Jarosława Kaczyńskiego znajdziecie w naszej galerii na górze strony.