• Link został skopiowany

Księżna Kate w kolczykach od poddanej. Kryje się za nimi smutna historia ze śmiercią w tle

Księżna Kate w trakcie Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego miała na sobie wyjątkowe kolczyki. Za dobraną biżuterią kryje się smutna historia. Ten niepozorny szczegół chwyta za serca.
Księżna Kate
AP Photo

Księżna Kate podczas obchodów z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego zdobyła się na szlachetny gest. Wystąpiła w niecodziennych kolczykach. W ten sposób wypełniła obietnicę, jaką złożyła matce pogrążonej w żałobie po śmierci córki. Opowieść, która kryje się za wybraną przez księżną biżuterią, chwyta za serca i może was rozczulić do łez.

Zobacz wideo Joanna Horodyńska o stylu księżnej Kate. "Wzorowy". Ma jednak jedno "ale"

Księżna Kate dotrzymała złożonej obietnicy. Za jej biżuterią kryje się historia wyciskająca łzy

Jakiś czas temu księżna Kate wybrała się do klubu rugby w Maidenhead. Tam odbywało się spotkanie charytatywne. Wówczas poznała pewną kobietę. Sarah Renton opowiedziała jej tragiczną historię o śmierci jej 17-letniej córki. Isobelle Phipps przez wiele lat była członkiem klubu rugby.

Przy okazji rozmowy Sarah Renton podarowała księżnej wyjątkowe kolczyki. Biżuteria została wykonana przez przyjaciela rodziny ku pamięci zmarłej nastolatki. Księżna Kate nalegała, by móc je założyć podczas wyjątkowej uroczystości. Dotrzymała danego słowa, występując w nich podczas wydarzenia z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego. Wybór okazji na założenie biżuterii nie był przypadkowy. Isobelle Phipps przez wiele lat zmagała się z depresją. Nastolatka targnęła się na swoje życie w domu rodzinnym położonym w Crowthorne w Berkshire. Była utalentowaną zawodniczką rugby. Do klubu Maidenhead dołączyła, mając zaledwie cztery lata. Pierwszy mecz w drużynie rozegrała w wieku sześciu lat.

Książę William otrzymał nietypową propozycję. Opublikowano list. Odmówił 

Książę William i księżna Kate z wielką starannością wypełniają swoje obowiązki w rodzinie królewskiej. Oboje są zwolennikami szerzenia świadomości na temat zdrowia psychicznego. Wiedział o tym uczeń, który skierował do nich pewną prośbę. W mediach społecznościowych opublikowano list, z którego wynika, że chłopiec chciał ich zaprosić na szkolną pogadankę, dotyczącą zdrowia psychicznego. Wyraźnie poruszony książę William postanowił mu odpowiedzieć. Niestety, musiał odmówić. Mimo to zachęcał do dalszych działań. "Dzień dobry Freddie, bardzo mi przykro, że Kate i ja nie możemy być dzisiaj z tobą i resztą uczniów w St. Michael’s. Bezpośrednie stawianie czoła wyzwaniom i piętnom związanym ze zdrowiem psychicznym jest niezwykle ważne. Proszę, kontynuujcie tę ważną pracę. W." - napisał. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: