Książę William i księżna Kate z wielką starannością wypełniają swoje obowiązki w rodzinie królewskiej. Oboje są wielkimi zwolennikami szerzenia świadomości na temat zdrowia psychicznego. W związku z tym we wtorek 10 października podczas oficjalnej wizyty w Birmingham wzięli udział w obchodach z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego. W międzyczasie otrzymali nietypową propozycję. Zostali zaproszeni przez jednego z uczniów do odwiedzenia jego szkoły w Rowley Regis, gdzie co tydzień organizowane są pogadanki w tym temacie. Książę William odniósł się do zaproszenia.
Freddie Hadley zaprosił księżną Kate i księcia Williama do placówki, do której uczęszcza. Na szkolnym koncie na Twitterze został udostępniony odręcznie napisany list, który chłopiec skierował do pary książęcej. Wyjaśnił w nim, że grupa uczniów w wieku od 11 do 14 lat regularnie spotyka się, by omawiać znaczenie zdrowia psychicznego. "Kontaktujemy się z tobą w nadziei, że wesprzesz naszą kampanię #AmIManlyEnough?, której celem jest walka ze stereotypem, że "dziewczyny płaczą, a chłopcy się złoszczą" - zaczął. "Nasza pasja do zdrowia psychicznego dała nam możliwości organizowania i prowadzenia wydarzeń społecznych, obecności na konferencjach krajowych, brania udziału w wywiadach radiowych, a nawet zdobywania aprobaty gwiazd" - dodał.
W dalszej części listu chłopiec poinformował, że 10 października odbędzie się inauguracja specjalnego projektu. Chciał zachęcić parę książęcą do wzięcia udziału w wydarzeniu. "Chcielibyśmy, abyś dołączył do nas jako VIP" - zachęcił. Później podzielił się jeszcze kilkoma szczegółami na temat spotkania.
Wszystko wskazuje na to, że książę William wyraźnie poruszył się otrzymanym zaproszeniem. W kilku słowach postanowił odpowiedzieć chłopcu. Niestety, musiał odmówić. Mimo to zachęcił do dalszych działań. "Dzień dobry Freddie, bardzo mi przykro, że Kate i ja nie możemy być dzisiaj z tobą i resztą uczniów w St Michael’s. Bezpośrednie stawianie czoła wyzwaniom i piętnom związanym ze zdrowiem psychicznym jest niezwykle ważne. Proszę, kontynuujcie tę ważną pracę. W" - napisał.