Janusz Palikot od 2020 roku pełni funkcję roli prezesa firmy, której akcjonariuszem jest również Kuba Wojewódzki. Biznes jest zadłużony na ponad 175 milionów złotych wraz z odsetkami. Przedsiębiorca niedawno opublikował nagranie, w którym wyznał, że ma plan na spłacenie należności do swoich wierzycieli. Jego zdaniem spółka może się rozwinąć i przynosić dochody w kwocie nawet 200 milionów złotych rocznie. Teraz okazało się, że z firmy odchodzi wiceprezes.
Janusz Palikot 10 października podczas webinaru firmy poinformował, że Tomasz Czechowski złożył rezygnację ze stanowiska wiceprezesa. Słowa biznesmena wskazują na niemałe rozgoryczenie sytuacją. - Od pewnego czasu (Czechowski - red.) rzeczywiście nie jest zaangażowany. Tak to jest czasami, że niektórzy są do końca na placu boju, a inni nie - zaznaczył Palikot. - Na pewno rada nadzorcza w najbliższym czasie się zbierze i zastąpi go jakąś inną osoba - zapowiedział. Przypominamy, że Tomasz Czechowski do zarządu dołączył w połowie 2021 roku. Udzielił kilku wywiadów o zarządzaniu firmą i pracy w branży alkoholowej, a na początku 2022 roku wystąpił - razem z Januszem Palikotem, Kubą Wojewódzkim i Błażejem Królem - w teledysku do piosenki "Party", w którym reklamowano jeden z produktów.
Janusz Palikot niedawno opublikował materiał na YouTube, w którym odpowiedział na najczęściej zadawane pytania w kwestii spłaty wierzycieli. Biznesmen odniósł się stanowczo do zarzutu, że kryzys w spółce był działaniem celowym. Dodał, że nigdy nie chciał znaleźć się w takiej sytuacji. - Ja zaryzykowałem całym swoim majątkiem. Zastawiłem domy, które mam, sprzedałem nieruchomości, ruchomości. (...) Jestem w 26 mln zł największym wierzycielem Manufaktury. Nie ma nikogo, kto zainwestował więcej środków w tę spółkę niż ja, Janusz Palikot - powiedział prezes. Janusz Palikot dodał, że jest świadomy tego, że istnieje szansa, że nie zarobi na tej inwestycji. Wierzy jednak, że jego plan na odbudowę biznesu wypali. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj.